Brownowi nie udało się podpisać gwarantowanej umowy z żadnym z klubów NBA, dlatego zdecydował się na powrót do Europy. - Teraz nie będę już musiał wysłuchiwać pytań, gdzie zagram w tym roku. Ten zespół to Asseco Prokom z Polski - napisał zawodnik na swoim Twitterze .
W poprzednim sezonie Brown grał najpierw w New Orleans Hornets, ale miał problem z załapaniem się do meczowej rotacji. Sezon dokończył w przeciętnych Los Angeles Clippers, swoją grą też nie zachwycał. Wcześniej grał też w Sacramento Kings oraz Minnesocie Timberwolves. W NBA rozegrał w sumie 113 spotkań, średnio zdobywał 5,1 punktu i miał 1,8 asysty na mecz. Dwa lata temu grał w występującej w europejskich pucharach Albie Berlin.
Jak twierdzi serwis Fanhouse.com Browna do gry w Polsce musiały skłonić spore pieniądze. - Prawdopodobnie gdyby został w USA i podpisał kontrakt z drużyną NBA D-League (bezpośrednie zaplecze najlepszej ligi świata), z pewności w trakcie sezonu załapałby się do jednego z klubów NBA.