Maradona miał w poniedziałek spotkać się z prezesem argentyńskiej federacji piłkarskiej (AFA), Juliem Grondoną, aby wyjaśnić czy nadal będzie trenerem reprezentacji Argentyny po porażce 0:4 z Niemcami w ćwierćfinale mistrzostw świata w RPA.
- Chcę kontynuować. A to czy zostanę wyjaśni się na spotkaniu z Grondoną... a wynik rozmowy zależy od tego czy zgodzi się na to, o co go poproszę - powiedział Maradona w pierwszym wywiadzie udzielonym dziennikarzom z Argentyny po klęsce na MŚ 2010.
- Mówiąc, że chcę kontynuować, mam na myśli prawdziwe dowodzenie. Z ludźmi, z którymi chcę - powiedział Maradona, odnosząc się do doniesień niektórych mediów, że AFA narzuci mu wybór sztabu szkoleniowego.
- Nie ma mowy, żebym dalej miał być trenerem, jeżeli będą chcieli odebrać mi Mancuso albo Enrique... albo gdyby chcieli sami kogoś narzucić.
Maradona uznawany jest za jednego z najlepszych piłkarzy na świecie, ale jako trener kadry nie zyskał zbyt wielkiego uznania.
Mimo odpadnięcia w ćwierćfinale mundialu, broni występu swojej ekipy.
- Nie zasłużyliśmy na taki koniec. Dobrze się spisaliśmy - powiedział.
Nie ma tego złego, co by na Diego nie wyszło ?