Końcówka spotkania była niezwykle dramatyczna. Na 34 s. przed ostatnią syreną, przy stanie 82:80 dla gości, Miller trafił za trzy punkty (w całym meczu zdobył 30 pkt., trafiając 11 z 19 rzutów), ale 21 s. później celnym rzutem zza linii 7,24 m odpowiedział obrońca Nets Kerry Kittles.
Piłkę mieli Pacers, trafiła ona do Jermaine'a O'Neala, który natychmiast został sfaulowany (było wtedy 85:83 dla Nets). O'Neal spudłował drugi rzut osobisty, w dodatku gospodarze sfaulowali przy zbiórce Aarona Williamsa. Do końca meczu pozostały niecałe trzy sekundy, gdy Williams stanął na linii rzutów osobistych. I nie trafił żadnego, a przy drugim jego rzucie piłka nie doleciała nawet do obręczy!
Teraz mieli ją Pacers. Pilnujący Millera Jason Kidd (24 pkt. i 11 asyst) został zasłonięty i lider Indiany znalazł się na czystej pozycji. Najbliższy obrońca rywali był ok. dwóch metrów od niego. Mimo to piłka po rzucie Millera nie doleciała do obręczy.
Piątkowy mecz I rundy play off NBA: Indiana Pacers - New Jersey Nets 84:85, stan rywalizacji 2:1 dla Nets (gra się do trzech zwycięstw)