RPA 2010. Felipe Melo antybohaterem Brazylii

Felipe Melo świetnie rozpoczął mecz z Holandią. W 10. minucie zaliczył asystę przy bramce Robinho. Mimo to, zdołał zostać antybohaterem ćwierćfinału pomiędzy Holandią i Brazylią. Na początku drugiej połowy skierował piłkę do własnej bramki, a następnie bezmyślnie sfaulował Arjena Robbena, za co słusznie obejrzał czerwoną kartkę.

Zobacz statystyki Felipe Melo z mundialu ?

Początek meczu w niczym nie zapowiadał dramatu Melo. Pomocnik Juventusu Turyn w dziesiątej minucie fantastycznie prostopadle podał do Robinho, który z pierwszej piłki pokonał Stekelenburga.

Na początku drugiej połowy zaczęła się zarysowywać przewaga Holendrów. W 53. minucie z prawej strony piłkę dośrodkował Wesley Sneijder, a Felipe Melo tak nieudanie wyskoczył do piłki, że, blokując własnego bramkarza skierował ją głową do bramki.

Kwadrans później po golu Sneijdera Holandia objęła prowadzenie. W grę Brazylii wkradła się nerwowość, ale w niczym nie usprawiedliwia to zachowania Melo. W 73. minucie gracz Juventusu Turyn najpierw sfaulował Arjena Robbena, a gdy Holender padał na murawę, rozmyślnie stanął mu na nodze. Całe zdarzenie dostrzegł sędzia, który słusznie pokazał Melo czerwoną kartkę i wyrzucił go z boiska.

Mecz zakończył się wygraną Holandii 2:1. Brazylia pożegnała się z mundialem w ćwierćfinale.

Holandia - Brazylia 2:1. Bramki z meczu

Trwa mundial! Śledź newsy o MŚ 2010 na Facebooku ?

Więcej o:
Copyright © Agora SA