Spiskowa teoria dotycząca sędziów z Urugwaju i Anglii jest szyta grubymi nićmi, ale stała się przedmiotem rozważań - napisały o niej największe angielskie gazety i serwisy internetowe, a dziennikarze zadawali pytania na ten temat trenerom Urugwaju i Ghany.
Po odpadnięciu Anglii Webb - 38-letni arbiter, który dwa lata temu na mistrzostwach Europy podyktował kontrowersyjnego karnego przeciwko Polsce w meczu z Austrią - był pewniakiem do gwizdania w najważniejszych meczach mundialu. Webb znalazł się w gronie 19 sędziów, których FIFA zatrzymała w RPA po fazie grupowej i - według plotek - miał prowadzić mecz Urugwaj - Ghana.
W środę okazało się jednak, że FIFA wyznaczyła do tego spotkania Portugalczyka Olegario Benquerencę. Webb może liczyć, że poprowadzi jedno ze spotkań półfinałowych, finał lub mecz o trzecie miejsce.
Czy decyzja FIFA była spowodowana chęcią uniknięcia kontrowersji? W 1/8 finału Urugwajczyk Jorge Larrionda popełnił katastrofalny błąd nie uznając prawidłowego gola Lamparda, który dałby Anglikom wyrównanie z Niemcami na 2:2 pod koniec pierwszej połowy. Ewentualny błąd Webba w piątkowym spotkaniu, na którym ucierpieliby Urugwajczycy, byłby traktowany jako zemsta wobec nich.
FIFA mówi: sprawdzam! Reporter Sport.pl jak sędzia Rosetti
Trener Urugwaju Oscar Tabarez mówi: - Wygląda na to, że za każdym razem, kiedy pojawiają drobny zbieg okoliczności, zaczynamy pewne rzeczy wyolbrzymiać. My z sędziowaniem nie mamy nic wspólnego - sędzia jest jak piłkarz, który może wypaść dobrze lub źle. Nie mamy żadnych podejrzeń.
- Nie zwracam uwagi na to, kto będzie sędziował meczu - mówi trener Ghany Milovan Rajevac. - To wysoki poziom rywalizacji i sędzia też będzie na wysokim poziomie. Po meczu nigdy nie komentuję pracy arbitra, więc w ogóle nie myślę o obsadzie sędziowskiej.
FIFA zaprzecza, że Webb był początkowo wyznaczany do sędziowania spotkania Urugwajczyków. Kilka dni temu angielscy dziennikarze byli przekonani, że skoro Webb jest faworytem do prowadzenia meczu finałowego, to poprowadzi także spotkanie w ćwierćfinale, aby ominąć fazę półfinałów.