MŚ 2010: FIFA okradziona w RPA

Siedziba FIFA w RPA została okradziona. Złodzieje wynieśli m.in. siedem replik Pucharu Świata i kilka... swetrów.

- Potwierdzamy włamanie do siedziby FIFA - zakomunikował szef policji Bheki Cele. - Skradziono siedem replik Pucharu Świata i kilka swetrów. Policja wszczęła śledztwo w tej sprawia.

Sprawcy jednak cieszą się wolnością.

Nawet taka prestiżowa wpadka południowoafrykańskich "stróżów prawa" nie mąci ich dobrego nastroju. Przedstawiciele policji zapewniają, że poziom bezpieczeństwa podczas mistrzostw jest wysoki. Powód? Jak dotąd nie zanotowano żadnego morderstwa.

Codziennie jednak dochodzi do kradzieży bądź napaści na uczestników mundialu i kibiców. A ginie wszystko co przedstawia jakąkolwiek wartość. Od pieniędzy poprzez telefony i komputery po koszulki, breloczki, a nawet bieliznę.

Trzem greckim piłkarzom ukradziono pieniądze - łącznie ponad 3 tys. euro.

Straty wynikłe z włamania do pokoju piłkarzy Urugwaju wyceniono na 12 tys. dolarów. Dziennikarze stracili już dziesiątki telefonów i komputerów.

Policja wyłapuje sprawców, a 56 specjalnie utworzonych sądów bezwzględnie karze rabusiów.

Na przykład dwóm złodziejom, którzy w jednym z hoteli w Johannesburgu okradli portugalskich i hiszpańskich dziennikarzy akredytowanych na piłkarskie mistrzostwa świata i i grozili im bronią, sąd wymierzył po 15 lat więzienia!

Sprawcy włamania do pokoi angielskich piłkarzy (zginęło 500 funtów, koszulka reprezentacji USA, pozyskana przez angielskiego piłkarza w drodze tradycyjnej pomeczowej wymiany, medal FIFA i bielizna) także trafili na ławę oskarżonych. Trwa ich proces.

O MŚ czytaj na Sport.pl ?

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.