Zobacz statystyki strzelca trzech goli - Gonzalo Higuaina
Trzy bramki Gonzalo Higuaina i jeden gol samobójczy dały Argentynie przekonywujące zwycięstwo nad Koreą Południową. Na konferencji prasowej po meczu trener Argentyńczyków - Diego Maradona, nie mógł nachwalić się swoich piłkarzy.
- Wykonali świetną robotę. Zrobili dokładnie to, o czym rozmawialiśmy przed meczem. Oni są dumni z noszenia koszulki z narodowym godłem i pokazali to. Jestem w tej chwili bardzo szczęśliwy i zrelaksowany - mówił Maradona.
- Dominowaliśmy prawie cały mecz i całkowicie zasłużyliśmy na to zwycięstwo. Już mecz z Nigerią pokazał, do czego jesteśmy zdolni, a teraz pokazaliśmy jeszcze bardziej, na co nas stać. Błąd Demichelisa był jedynym momentem, gdy nie kontrolowaliśmy gry - dodał obecny trener i były genialny piłkarz Argentyny.
- Graliśmy znacznie lepiej niż w pierwszym meczu i chcemy tę passę kontynuować. Będziemy się jeszcze poprawiać z meczu na mecz. Nie będziemy się rozpraszać patrzeniem na inne grupy - zapewniał Maradona.
Pewny swego trener dodał, że największym wrogiem Argentyny jest tylko ona sama.
- Graliśmy swoją grę z Koreą, może poza krótką chwilą zaraz po przerwie. Koreańczycy mogli sprawić nam problemy tylko wtedy, gdy popełnialiśmy błędy, nie graliśmy swojej piłki - mówił.
Argentyna - Korea Płd 4:1. Bramki z meczu Maradona woli kobiety:
Dociekliwi dziennikarze wychwycili, że Maradona zawsze ściska i całuje swoich graczy. Trener musiał się tłumaczyć.
- Cóż, wciąż wolę kobiety. Umawiam się z Weroniką, która jest piękną, 31-letnią blondynką. Nie zmieniłem preferencji. Piłkarzy całuję, gdyż chcę podziękować im za grę i pogratulować dobrego występu. Zasłużyli - zakończył Maradona.
Piekne zwycięstwo Argentyny ?