Turniej WTA w Miami. Belgijki trzymają się mocno

Kim Clijsters, Justine Henin i Yanina Wickmayer awansowały do ćwierćfinałów turnieju w Miami. Roger Federer jest o szczebel niżej, ale na razie mistrzowską formę dawkuje na Florydzie dość oszczędnie.

Do ćwierćfinału awansowała też rozstawiona z szóstką Agnieszka Radwańska, która w poniedziałek pokonała w 1/8 finału 6:1, 6:4 reprezentującą Kazachstan Jarosławę Szwedową. Świetnie spisująca się dotąd na Florydzie Polka wczoraj biła się o półfinał z Amerykanką Venus Williams (nr 3). Pojedynek zakończył się po zamknięciu tego wydania "Gazety".

Bez względu na wynik ćwierćfinału Radwańska była już niemal pewna, że w poniedziałek awansuje w rankingu WTA. Polka przesunie się z 9. na 8. miejsce. Z Kim Clijsters przegrała bowiem w 1/8 finału broniąca w Miami tytułu Białorusinka Wiktoria Azarenka, która straci aż 860 pkt za zeszły rok (1000 pkt minus 140 pkt wywalczone teraz). Radwańska na pewno ją wyprzedzi, a awansu może pozbawić ją już tylko trzęsienie ziemi, czyli końcowe zwycięstwo w turnieju Samanthy Stosur. Australijka (WTA 10) traci na razie do Radwańskiej ponad 500 pkt, a w ćwierćfinale sprawiła dużą niespodziankę, pokonując Jelenę Janković. O półfinał zagra dziś z Kim Clijsters.

Belgijki trzymają się w Miami wyjątkowo mocno, bo poza Clijsters dalej grają też Justine Henin i Yanina Wickmayer. Pierwsza z nich łatwo ograła Wierę Zwonariewą, a druga wprost zmiotła z kortu Szwajcarkę Timeę Bacsinszky. Jeśli Henin wygra dziś hitowy pojedynek z Caroline Wozniacki, to w półfinale po raz drugi w tym roku zmierzy się z Clijsters. W styczniu w Brisbane lepsza była Kim.

Sensacją dnia była porażka rozstawionej z jedynką Rosjanki Swietłany Kuzniecowej, która przegrała z Francuzką Marion Bartoli. Kuzniecowa zamiast wykorzystać nieobecność kontuzjowanych Sereny Williams i Dinary Safiny, już po raz drugi w ciągu kilkunastu dni przegrywa w kiepskim stylu. Tak samo było w poprzednim turnieju w Indian Wells. - Bo sama złapałam kontuzję. Ramię boli mnie tak, że ciemnieje mi przed oczami i widzę gwiazdy - stwierdziła Rosjanka, która trzykrotnie w czasie meczu korzystała z pomocy masażystki.

U mężczyzn, po porażkach Djokovicia (nr 2) i Murraya (3), wszystkie oczy skupione są na Rogerze Federerze. Rozstawiony z jedynką Szwajcar wygrał w III rundzie z Francuzem Florentem Serrą, ale męczył się straszliwie i zwycięstwo przypieczętował, dopiero wygrywając oba sety po tie-breakach. - Najważniejszy jest końcowy wynik, a nie styl gry - stwierdził Federer, który popełnił w meczu 35 niewymuszonych błędów. W kolejnej rundzie rywalem Federera, który po raz ostatni triumfował w Miami w 2006 r., będzie Czech Tomas Berdych.

Dalej grają też m.in. Szwed Robin Soederling (nr 5), Chorwat Marin Cilić (7) i Chilijczyk Fernando Gonzalez (9.). Na rewelację turnieju wyrasta Amerykanin Mardy Fish, który po odprawieniu Murraya, pokonał kolejnego rozstawionego gracza - Hiszpana Feliciano Lopeza.

Poza kortem, tenisowa wiadomość dnia, nadeszła z Indii. Sania Mirza, nie tak dawno jedna z najlepszych tenisistek Azji, ogłosiła, że bierze ślub z pakistańską gwiazdą krykieta Shoaibem Malikiem. W dwóch zwaśnionych od lat państwach, które zamieszkuje w sumie 1,4 mld ludzi, po raz pierwszy dojdzie do małżeństwa ponad granicami na tak wysokim szczeblu. Młoda para zamieszka jednak z dala od swych ojczyzn w Dubaju.

Najciekawsze wyniki. Kobiety (pula nagród 4,5 mln dol.). 1/8 finału: M. Bartoli (Francja, 13) - S. Kuzniecowa (Rosja, 1) 6:3, 6:0; C. Wozniacki (Dania, 2) - A. Pawliuczenkowa (Rosja, 22) 6:2, 6:2; V. Williams (USA, 3) - D. Hantuchova (Słowacja) 1:6, 7:5, 6:4; K. Clijsters (Belgia, 14) - W. Azarenka (Białoruś, 4) 6:4, 6:0; A. Radwańska (Polska, 6) - J. Szwedowa (Kazachstan) 6:1, 6:4; S. Stosur (Australia, 9) - J. Jankovic (Serbia, 7) 6:1, 7:6 (11-9); J. Henin (Belgia) - W. Zwonariewa (Rosja, 11) 6:1, 6:4; Y. Wickmayer (Belgia, 12) - T. Bacsinszky (Szwajcaria) 6:0, 6:1. Pary 1/4 finału: Bartoli - Wickmayer; Williams - Radwańska; Stosur - Clijsters; Henin - Wozniacki.

Mężczyźni (pula nagród 3,6 mln dol.). III runda: R. Federer (Szwajcaria, 1) - F. Serra (Francja) 7:6 (7-2), 7:6 (7-3); R. Soederling (Szwajcaria, 5) - P. Petzschner (Niemcy) 6:1, 6:2; M. Cilic (Chorwacja, 7) - M. Baghdatis (Cypr) 6:3, 6:4; F. Gonzalez (Chinka, 9) - J. Monaco (Argentyna, 22) 6:7 (4-7), 6:4, 6:2; F. Verdasco (Hiszpania, 10) - J. Melzer (Niemcy, 23) 3:6, 7:6 (7-4), 6:1; M. Jużny (Rosja, 13) - S. Wawrinka (Szwajcaria) 1:6, 7:6 (7-5), 7:5; T. Berdych (Czechy, 16) - H. Zeballos (Argentyna) 6:4, 7:5; M. Fish (USA) - F. Lopez (Hiszpania, 29) 7:5, 6:3.

Więcej o:
Copyright © Agora SA