Polska przegrała z Chorwacją 21:24 w półfinale ME piłkarzy ręcznych. W pierwszej połowie o wiele lepiej gra szła podopiecznym Bogdana Wenty. W drugiej części spotkania do głosu doszli jednak Chorwaci. Chorwacki piłkarz Slavko Goluza opowiada o metamorfozie zespołu.
- Zmieniliśmy obronę z 6-0 na 5-1 w drugiej połowie i Polacy już nic nam nie mogli zrobić - mówi Goluza
O tej taktyce opowiadał również trener Chorwacji Lino Cervar.
- Kluczem do wygranej była obrona. Przestawiłem drużynę z obrony 6-0 na 5-1. To wprawiło Polaków w osłupienie. Polacy nie wiedzieli co robić, ataki im nie wychodziły, mieliśmy mi ich - powiedział trener.
Lino Cervar dodał, że był świadomy, jak trudnym spotkanie będzie konfrontacja z Polską.
- Wiedzieliśmy, że w ten mecz musimy włożyć wiele cierpliwości. W pierwszej połowie cały czas mieliśmy kontakt z dobrze grającą Polską. W drugiej nastąpiła nasza eksplozja i udało nam się sprawić, że rywale stracili głowę - cieszy się Cervar.
- Sędzia jest ślepy? Później nas przeprasza po meczu. Jestem wściekły. Chłopcy walczyli a oni co zrobili? Coś jest nie tak, ale trudno, gramy jeszcze o brązowy medal - mówił schodzący do szatni trener Wenta
"To przez sędziów" - Polska poza finałem ME piłkarzy ręcznych przez arbitrów?