Ferdinand nie grał od 25 października, kiedy to doznał kontuzji pleców w meczu z Liverpoolem.
- Rio zagra w sobotę, i jest to naprawdę świetna wiadomość - ogłosił Ferguson na konferencji prasowej. - Trenował bardzo intensywnie przez ostatnie parę tygodni i nadszedł czas by powrócił na boisko - dodał.
- Defensywa była naszą najsłabszą stroną w tym sezonie - przyznał szkoleniowiec Manchesteru, który nie mógł korzystać na przestrzeni paru miesięcy z Nemanji Vidicia, Rio Ferdinanda, Gary'ego Neville'a, Johna O'Shea, Wesa Browna i Jonny'ego Evansa.
- Mamy nadzieję, że Vidić też niebawem wróci do gry - dodał Ferguson. Do końca sezonu nie będzie mógł skorzystać za to z O'Shea, którego wyklucza z gry kontuzja nogi.
- To kretyn - mówi Carlos Tevez o Garym Neaville'u ?