Mecz z Niemcami był dopiero drugim reprezentacyjnym spotkaniem Rosińskiego w meczu o punkty. 26-latek zdobył bramkę zaraz po tym jak pojawił się na boisku. W ostatnich minutach dorzucił jeszcze dwie.
- Został wrzucony na głęboką wodę i nie utonął. Wprowadził się bardzo dobrze - komentuje debiut Rosińskiego w mistrzostwach Europy trener Bogdan Wenta.
W meczu ze Szwecją Rosiński zdobył sześć bramek. Szybko zastąpił Bartłomieja Jaszkę, i Polacy w niedługim czasie odrobili cztero-bramkową stratę. Rosiński rozważnie kierował gra i trafiał z dystansu. - Już teraz zachodnie kluby o niego pytają - ujawnia Wenta. - Jeśli kogoś biorę na mistrzostwa, to nie po naukę. tylko dlatego że ma w danym momencie pomóc drużynie. I "Rosa to robi" - kończy trener Polaków.
Szwedzi: Medale odebrał nam Sławomir Szmal ?