Siatkarska Serie A. Bartman wreszcie zwycięski, Skowrońska na fali

Wśród polskich zawodników i zawodniczek grających na parkietach Serie A po świątecznym odpoczynku najlepiej zaprezentowali się Zbigniew Bartman i Katarzyna Skowrońska. "Zibi" mógł cieszyć się ze swego pierwszego zwycięstwa po powrocie do najsilniejszej ligi świata, natomiast drużyna Skowrońskiej, Scavolini Pesaro, umocniła się na pozycji lidera.

Zbigniew Bartman miał niezbyt udany start w nowym klubie. Co prawda od początku znalazł miejsce w wyjściowej szóstce Prisma Taranto i rozgrywał dobre spotkania, ale Prisma przegrała wszystkie mecze z Polakiem w składzie. Aż do poświątecznej niedzieli.

Przedostatnia drużyna w tabeli, Yoga Forle, nie sprostała drużynie Bartmana i przegrała u siebie 0:3. Taranto do zwycięstwa poprowadził Cleber (zdobył 20 punktów, atakował ze skutecznością 71%), a wspomagali go Rivaldo (18 punktów) i Bartman właśnie. Polak uzbierał 10 punktów (wszystkie atakiem przy 40% skuteczności), a 54% jego przyjęć zakwalifikowano jako pozytywne (perfekcyjnie Bartman dograł 31% piłek). Aktualnie Prisma Taranto zajmuje 11. miejsce w tabeli.

Runda rewanżowa Serie A układa się świetnie dla Itasu Diatec Trentino. Klub Łukasza Żygadło wygrał kolejny mecz. Tym razem lider ograł 3:1 Acqua Paradiso Monza i nad drugim w tabeli Bre Banca Lannutti Cuneo ma już 6 punktów przewagi. Niestety od początku rundy polski rozgrywający ogląda zawody z kwadratu dla rezerwowych, a na parkiecie rozgrywa Brazylijczyk Raphael. Tak też było w niedzielnym spotkaniu.

Dobrze radzi sobie klub Sebastiana Świderskiego. W 3. kolejce rundy rewanżowej Lube Banca Macerata wygrała 3:1 z Perugią i znajduje się na 4. pozycji w tabeli Serie A.

W kobiecej Serie A znów świetny mecz rozegrała Katarzyna Skowrońska. Zdobyła 17 punktów (13 atakiem przy 43% skuteczności, 1 zagrywką i 3 blokiem) i wraz z Costagrande (uzbierała 25 punktów) poprowadziła Scavolini Pesaro do zwycięstwa 3:1 nad Riso Scotti Pavia. Dzięki temu zwycięstwu klub Skowrońskiej po 11. kolejkach nadal lideruje rozgrywkom.

Słabszy okres przechodzi druga z naszych reprezentacyjnych atakujących. Joanna Kaczor nie skończyła przez blisko dwa sety meczu Piacenzy z Industries Conegliano żadnego ataku. Zapisała na swym koncie tylko jeden punkt zdobyty blokiem. Nie dograła drugiego seta do końca, w trzecim nie pojawiła się już na parkiecie, a jej Piacenza przegrała mecz do zera. W tabeli klub Polki zajmuje ostatnią, dwunastą pozycję.

W niedzielę rozegrano też "polski mecz". Foppapedretti Bergamo Katarzyny Gujskiej podejmowało u siebie Asystel Novara Anny Podolec. Cały mecz w barwach słynnej drużyny z Bergamo rozegrała Gujska, która zastępuje na rozegraniu Eleonorę Lo Bianco. Ale to Anna Podolec, wciąż wchodząca tylko na podwyższenie bloku, gdyż nie doszła jeszcze do pełnej sprawności po kontuzji barku, cieszyła się ze zwycięstwa - jej Asystel wygrał 3:1. W tabeli Serie A Bergamo jest na miejscu czwartym, Asystel na siódmym, ale oba kluby dzielą już tylko 4 punkty.

Firmowy znak polskiej siatkówki - Marcin Prus ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.