- Zadzwoniłem do Henry'ego, bo starał się ze mną skontaktować - zdradził w niedzielnym wydaniu francuskiego dziennika "L'Equipe". - Szczerze przyznał, że dotknął piłki ręką, ale powiedzenie o tym arbitrowi, nie było jego obowiązkiem - dodał Blatter.
- Gdy grałem w juniorskim zespole jako środkowy napastnik nie raz pociągałem obrońców za koszulki, by zdobyć przewagę i strzelić bramkę. I nigdy nie biegłem do sędziego, by mu o tym powiedzieć - mówił Blatter.
Szef FIFA początkowo odmawiał komentarza w sprawie. - W tej szczególnej sprawie sędzia powinien chwilę się zastanowić i dopiero podjąć decyzję, a nie od razu uznawać bramkę - mówił Blatter.
Henry'ego broni też kolega z reprezentacji Karim Benzema. - On nie jest oszustem. Trzeba pamiętać o wszystkim, co zrobił dla reprezentacji - powiedział piłkarz Realu Madryt.
France Football ogłosiła "10" nominowanych do Złotej Piłki ?