MŚ 2010. Blatter przerywa milczenie i wspiera Henry'ego

Prezydent FIFA Sepp Blatter ujawnił, że dzwonił do Thierry'ego Henry'ego i zaoferował mu wsparcie po kontrowersyjnym zagraniu ręką Francuza, po którym padł gol w meczu barażowym z Irlandią. Francja zremisowała 1:1 i jedzie na mundial do RPA

- Zadzwoniłem do Henry'ego, bo starał się ze mną skontaktować - zdradził w niedzielnym wydaniu francuskiego dziennika "L'Equipe". - Szczerze przyznał, że dotknął piłki ręką, ale powiedzenie o tym arbitrowi, nie było jego obowiązkiem - dodał Blatter.

- Gdy grałem w juniorskim zespole jako środkowy napastnik nie raz pociągałem obrońców za koszulki, by zdobyć przewagę i strzelić bramkę. I nigdy nie biegłem do sędziego, by mu o tym powiedzieć - mówił Blatter.

Szef FIFA początkowo odmawiał komentarza w sprawie. - W tej szczególnej sprawie sędzia powinien chwilę się zastanowić i dopiero podjąć decyzję, a nie od razu uznawać bramkę - mówił Blatter.

Henry'ego broni też kolega z reprezentacji Karim Benzema. - On nie jest oszustem. Trzeba pamiętać o wszystkim, co zrobił dla reprezentacji - powiedział piłkarz Realu Madryt.

France Football ogłosiła "10" nominowanych do Złotej Piłki ?

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.