Boks. Kliczkowie ubiegną Tomasza Adamka?

Od kilku dni wiadomo, kiedy na ring powróci Tomasz Adamek. Zdecydowany już na kontynuowanie swojej kariery w kategorii ciężkiej wciąż aktualny mistrz wagi junior ciężkiej nazywanego "Biblią boksu" magazynu "The Ring" wystąpić ma 6 lutego w hali Prudential Center w amerykańskim Newark. Rywal Polaka nie jest jeszcze znany, ale padały w tym kontekście nazwiska między innymi: Michaela Granta, Jamesa Toney'a i Hasima Rahmana.

Nieoczekiwanie do grupy potencjalnych oponentów Adamka dołączył ostatnio David Haye, który w zeszłym tygodniu, pokonując Nikołaja Wałujewa, zdobył mistrzowski pas federacji WBA. Obóz pięściarza z Gilowic szybko zareagował na sukces Anglika, rzucając mu wyzwanie w nocie prasowej opublikowanej przez wszystkie liczące się światowe serwisy poświęcone tematyce bokserskiej.

- Twierdzisz, że chcesz być mistrzem w sercach kibiców? Zmierz się ze mną. Tego chcą teraz kibice!- brzmiały słowa Adamka, któremu wtórowała jego promotor Kathy Duva.

Pomysł ekipy "Górala" jak najbardziej słuszny, bo boksujący jeszcze niedawno, tak jak Polak, w kategorii do 91 kg Londyńczyk nie tylko, w przeciwieństwie do Granta, Toney'a czy Rahmana, jest posiadaczem tytułu championa wszechwag, ale dodatkowo, biorąc pod uwagę mistrzowskie aspiracje Adamka, byłby rywalem dużo łatwiejszym od obdarzonych znakomitymi warunkami fizycznymi braci Kliczko, którzy podzieli między siebie pasy pozostałych trzech federacji: WBO, IBF i WBC.

Doprowadzenie do starcia Adamka z Haye'm nie wydaje się jednak póki co realne, bo zgodnie z postanowieniami organizacji WBA Anglik powinien w pierwszej obronie tytułu zmierzyć się z Amerykaninem Johnem Ruizem. Powinien ale czy zmierzy się faktycznie, nie ma pewności, bo jego promotor Richard Schaeffer jak najszybciej chciałby zobaczyć swojego podopiecznego w konfrontacji z jednym z braci Kliczko i przekonuje, że są sposoby na to, by mimo jednoznacznego stanowiska World Boxing Association doprowadzić do starcia Haye vs Kliczko.

- Planujemy wkrótce rozpocząć rozmowy na temat walki z którymś z Kliczków.- mówi dyrektor wykonawczy grupy Golden Boy Promotions.

Tymczasem niektóre amerykańskie media spekulują, że w przypadku zwycięstwa w lutym Tomasz Adamek stanąć mógłby w połowie 2010 roku naprzeciw niedawnego pretendenta do tytułu mistrza świata federacji WBC Chrisa Arreoli- pięściarza dysponującego mocnym uderzeniem, ale dużo wolniejszego od Adamka i co ważne boksującego na antenie prezentującej od lat pojedynki największych mistrzów pięści stacji HBO.

Kulej: dlaczego Adamek zostanie polskim Holyfieldem - Z karzełkami nie walcze - powiedział Wałujew o Tomaszu Adamku >

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.