Boks. Jackiewicz: Najpierw mistrzowski pas, potem ślub

Już 28 listopada na gali ?Wojak Boxing Night? w Ełku w swojej najważniejszej walce w karierze były mistrz Europy wagi półśredniej Rafał Jackiewicz zmierzy się z reprezentantem Dominikany Delvinem Rodriguezem. Stawką boju będzie prawo do pojedynku z aktualnym czempionem federacji IBF Isaakiem Hlatshwayo.

Popularny "Wojownik" z szacunkiem wypowiada się o swoim najbliższym przeciwniku.

- Czym więcej oglądam jego walk, tym lepszym wydaje mi się zawodnikiem.- mówi w wywiadzie dla serwisu bokser.org Jackiewicz- Jest niebezpieczny, ma dobre warunki fizyczne- 183 cm wzrostu, potrafi walczyć w półdystansie, dystansie, pięknie kontruje prawą ręką nad lewą przeciwnika, pięknie bije podbródki, serie- to niesamowity zawodnik. Myślę, że to będzie najmocniejszy rywal w mojej dotychczasowej karierze - twierdzi Jackiewicz.

Mimo, że Rodriguez jest pięściarzem o wyrobionej marce w bokserskim świecie, 32-letni zawodnik grupy Bullit KnockOut Promotions nie traci wiary w zwycięstwo. Co więcej, uważa, że po rozprawieniu się z Dominikańczykiem w pojedynku z czempionem International Boxing Federation będzie czekało go już łatwiejsze zadanie.

- Jestem przekonany, że wygram z Rodriguezm, naprawdę ciężko pracuję na treningach.- zapewnia Jackiewicz- Kluczem do zwycięstwa będzie moja determinacja, bo uważam, że umiejętności mamy podobne. Może on klasowo wydaje się lepszym zawodnikiem, ale pokażę, że jest inaczej i pokonam go. Jeżeli zwyciężę Rodrigueza, wygram również z Hlatshwayo i zdobędę mistrzowski tytuł. Hlatshwayo jest lepszy technicznie od Rodrigueza, jednak jego styl walki będzie mi bardziej pasował - uważa Polak.

"Wojownik", który we wrześniu zeszłego roku po zdobyciu pasa mistrza Europy na ringu w Kielcach oświadczył się swojej narzeczonej, jest tak przekonany o swoim sukcesie w zbliżających się pojedynkach, że decyzję o zmianie stanu cywilnego postanowił odsunąć w czasie, by wcześniej móc zrealizować swoje ambicje sportowe.

- Pierwszą obronę tytułu mistrzowskiego już obiecałem Janowi Zaveckowi- wszystko jest już ustalone, także nie wybieram nawet w tym momencie daty ślubu, bo sądzę, że wygram najbliższe walki i nawet nie będę miał, kiedy tego ślubu wziąć.- mówi Jackiewicz, który na zawodowych ringach pozostaje niepokonany od 2005 roku, czyli od czasu kontrowersyjnej porażki punktowej z Włochem Giammario Grassellinim.

Więcej o boksie na portalu Bokser.org ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.