Z powodu wielu bezpośrednich kontaktów między bolidami zaraz po starcie, wielu kierowców musiało natychmiast zjechać do boksu. Kimi Raikkonen na drugim okrążeniu wymieniał uszkodzone przednie skrzydło, a Heikki Kovalainen, korzystając z okazji, postanowił również dotankować bolid.
Kierowca McLarena, wyjeżdżając ze swojej strefy, opuścił ją z wężem do pompowania paliwa, które cały czas było tłoczone. Paliwo oblało ruszającego za Kovalainenem kierowcę Ferrari, którego bolid w efekcie stanął na moment w płomieniach. Raikkonen nie przerwał jednak wyścigu.
Czytaj relację Zczuba na żywo ?