- Jesteś królem. Button czternasty, Vettel szesnasty. Jak się teraz czujesz? - usłyszał przed radio 37-letni Barrichello. Jutro "Rubinho" stanie przed szansą na zwycięstwo i przedłużenie swoich szans na tytuł mistrza świata.
Kwalifikacje zamiast 60 minut, potrwały przeszło półtorej godziny. Były przerywane dwa razy. Najpierw w poprzek toru stanął Giancarlo Fisichella (Ferrari), potem bolid w drobiazgi rozbił Vitantonio Liuzzi. Po tym drugim wypadku organizatorzy bardzo długo trzymali kierowców w niepewności, czy zawody będą kontynuowane. W końcu deszcz ustał i finałowe sesja potoczyła się w miarę sportowych warunkach - przestał decydować przypadek.
W pierwszej części rywalizacji odpadli m.in. Sebastian Vettel (drugi w klasyfikacji generalnej) i obaj kierowcy McLarena. Lider mistrzostw świata - Jenson Button - był dopiero czternasty. - Popełniliśmy błąd nie zakładając opon przejściowych w końcówce drugiej sesji - powiedział Brytyjczyk. Pytany o to, kto ponosi odpowiedzialność za tę decyzję, odpowiedział wymijająco z kwaśną miną. - My wszyscy. To sport zespołowy, czyż nie?
Więcej o kwalifikacjach w portalu F1.pl ?
Tor Interlagos, czyli tam gdzie trzeba uważać na walizki
- Zaczęła się finałowa sesja. Wszystkie bolidy wyjechały na tor.
- Pierwsze notowanie czasów i Kubica drugi . Prowadzi Buemi.
- Na drugim szybkim kółku. Polak poprawia rezultat. Prowadzi , ale wyniki z sekundy na sekundę będą się poprawiać, bo tor przesycha.
- Rosberg i Trulli wyprzedzają Kubicę.
- Kubica spadł na ósmą pozycję i na ostatnim kółku nie zdołał się porawić
- Pole position dla Rubensa Barrichello.
- Druga sesja powinna tak naprawdę już się zacząć, ale z powodu mocno padającego deszczu nie zdecydowano się na wypuszczenie kierowców.
- O 19:57 rozpoczęła się druga tura kwalifikacji. Na torze Rosberg i Nakajima.
- Po 2,5 min. paskudny wypadek Liuzziego. Rozbił cały bolid, z którego został tylko kadłub. Koła porozrzucane nieopodal. Czerwona flaga. Kierowcy cudem zupełnie nic się nie stało.
- Przerwa trwa już naprawdę bardzo długo. Organizatorzy utrzymują, że następne decyzje zostaną podjęte, gdy poprawi się pogoda. Tyle że pogoda się już chyba nie poprawi.
- Raikkonen ma dość, wysiadł z bolidu.
- Trasa co chwilę jest sprawdzana, żadnych decyzji jednak nie ma. Kierowcy co i rusz zakładają i zdejmują kaski. Jest jakieś poruszenie, ale wciąż nic nie wiadomo. A wkrótce będzie ciemno.
- Jest decyzja, sesja zostanie wznowiona o 21:10.
- No i ruszyli. Rosberg jako pierwszy przejechał okrążenie i miał całkiem niezły czas.
- Wszyscy poza Alonso na trasie, chociaż Kobayashi, niechcący, na moment ją opuścił.
- Rosberg rezygnuje z deszczowych opon, ponieważ w Sao Paulo zaczyna się przejaśniać. Alonso również na trasie.
- W ślady Rosberga idzie Raikkonen. Czy to mądre posunięcie? Początek Rosberga pokazuje, że niekoniecznie.
- Również Kubicy zmieniają opony, Buttonowi już nie zdążą. Koniec sesji, za chwilę ostatnie czasy.
- Koniec. Wyeliminowani: Kobayashi, Alguersuari, Grosjean, Button i Liuzzi. Najlepsi: Rosberg, Nakajima i Trulli. Kubica siódmy.
- Kierowcy od samego początku wyjeżdżają na tor, wiedzą, że nie mogą pozwolić sobie na zwłokę przy padającym deszczu.
- Grosjean, podobnie jak na trzecim treningu, już zaliczył małą wpadkę. Czasy są prawie 20 sekund gorsze, niż na suchej nawierzchni.
- Minęło niecałe pięć minut i już czerwona flaga. W poprzek toru stanął Giancarlo Fisichella i jego Ferrari nie chciało ponownie ruszyć. Zrobiło się tam niebezpiecznie.
- Kierowcy zmieniają opony na deszczowe. Włosi chyba nie mogą być na razie zadowoleni z nowego kierowcy.
- Po pięciu minutach jest decyzja : nie będzie wznowienia, dopóki pogoda się nie poprawi.
- Po ok. 10 min. wznowiono jazdę. Pierwszy na trasie pojawił się Lewis Hamilton. Fisichelli już raczej na torze nie uświadczymy. Wciąż jest niebezpiecznie. Do tej pory najlepszy czas ma Vettel.
- Hamilton wykręcił świetny czas, kolejni go jeszcze poprawiają. Na półmetku prowadzi Rosberg (1:24,356).
- Widoczność znowu robi się coraz gorsza. Przez chwilę na prowadzeniu był Nakajima, ale odzyskał je Rosberg.
- Pojawia się kolejne ostrzeżenie przed deszczem. Kubica właśnie przeskoczył sporą część stawki i wykręcił czwarty czas.
- Jeszcze 5 min., a klasyfikacja zmienia się błyskawicznie. Przez chwilę Rosberg nie kwalifikował się nawet to następnej rudny eliminacji. Kubica 3., prowadzi Raikkonen.
- Hamilton poza torem, żółta flaga, ale zdeterminowany Anglik bardzo szybko wraca na trasę. Rosberg prowadzi przed Raikkonenem i Kubicą.
- Koniec. Do następnej tury nie kwalifikują się Vettel, Kovalainen, Hamilton, Heidfeld i Fisichella. Najszybsi się nie zmienili.
Na pierwszym treningu najszybszy był Mark Webber. Na drugim najlepszy czas miał Fernando Alonso. Robert Kubica był 14. i 12.
Sobotni trening przyniósł wszystkim niemałą niespodziankę pogodową. Z zaplanowanej godziny udało się wyjechać na tor tylko na kwadrans. Ogromna ulewa długo uniemożliwiała lot śmigłowca medycznego, co jest warunkiem rozpoczęcia jazdy. Najszybszy w tym krótkim czasie był Nico Rosberg. Kubica miał przedostatni czas.
Również na godz. 19, czyli porę rozpoczęcia czasówki, przewidywano silne opady deszczu.