- To Justine zdecyduje, ale będzie to zapewne Brisbane - powiedział trener Belgijki Carlos Rodriguez cytowany przez agencję Belga.
Tenisistka rozważa start w Australii (3-10 stycznia) lub w nowozelandzkim Auckland (4-9 stycznia). Jeśli zdecyduje się na turniej w Brisbane, to może się spotkać ze swoją rodaczką Kim Clijsters, która też niedawno zdecydowała o powrocie do gry po długiej przerwie. - Nie będziemy jednak decydować pod kątem tego, na kogo możemy trafić - zastrzegł Rodriguez i dodał że do tego czasu Justine będzie pracowała nad kondycją w amerykańskim Orlando.
W Pekinie odpadli Fyrstenberg i Matkowski ?