Matkowski: Przyjechaliśmy tu, by wygrać

- Macie Andy'ego Murraya, co czyni was faworytami, ale wierzę, że możemy zdobyć dwa punkty w pozostałych grach pojedynczych i wygrać debla - powiedział brytyjskim dziennikarzom Marcin Matkowski.

Reprezentacja Polski - tenisiści Jerzy Janowicz, Michał Przysiężny, Marcin Matkowski i Mariusz Fyrstenberg wraz z kapitanem Radosławem Szymanikiem jest już w Liverpoolu, gdzie w dniach 18-20 września rozegra mecz w Pucharze Davisa przeciwko Wielkiej Brytanii. Stawką spotkania jest utrzymanie się w Grupie I Strefy Euroafrykańskiej. Szanse są znaczne, bo choć w składzie Brytyjczyków widnieje nazwisko Andy'ego Murraya, drugiego tenisisty świata, jego występ nie jest wcale przesądzony.

W środę nasi tenisiści odpowiadali na pytania podczas konferencji prasowej w liverpoolskiej hali Echo Arena, w której odbędzie się spotkanie.

-Przyjechaliśmy tu, by wygrać. Macie Andy'ego Murraya, co czyni was faworytami, ale wierzę, że możemy zdobyć dwa punkty w pozostałych grach pojedynczych i wygrać debla - zadeklarował Marcin Matkowski.

- Rok temu zagrałem na Białorusi pierwszy mecz w kadrze, od tego czasu nie mogę się doczekać kolejnych występów powiedział Jerzy Janowicz.

- Ostatnio nie miałem świetnych wyników, ale na Puchar Davisa koncentruję się szczególnie- zapewniał Michał Przysiężny, dodając, że po ostatnich kłopotach zdrowotnych nie ma już śladu.

Skandal! Polacy bez trenera podczas Pucharu Davisa ?

Copyright © Agora SA