Jakub Błaszczykowski: Mamy im coś do udowodnienia

Każdy błąd może przekreślić nasze szanse na wyjazd na mundial - mówi Sport.pl skrzydłowy reprezentacji Polski.

Robert Błoński: Czuje pan już przedmeczowy stres?

Jakub Błaszczykowski: Zachowuję spokój, zostało nam kilkadziesiąt godzin. Za nami ostatni trening w Muehlheim. Dla nas każdy kolejny mecz jest najważniejszy.

Jak pokonać Irlandię?

- Żebym ja to wiedział przed meczem. Znajdziemy sposób, żeby ich pokonać. To waleczna, ambitna drużyna, na pewno się nas nie wystraszy. Ale po porażce w Belfaście to my mamy im coś do udowodnienia. Jak zagramy na swoim poziomie, to bez oglądania się na rywali, wygramy.

Widzi pan, że siła ofensywna drużyny jest duża?

- Odpowiedzialność, rzeczywiście, rozkłada się na więcej osób. Ale trzeba też będzie bronić, więc musi być równowaga w zespole. Teraz odpowiedzialność za gole rozkłada się na więcej osób, mamy zawodników, którzy mogą przytrzymać piłkę albo zagrać na jeden kontakt. Zespół, w którym ciężar strzelania goli spoczywa na dwóch zawodnikach łatwiej zatrzymać. Mamy wszechstronny zespół, każdy może zrobić coś ciekawego. Z meczu na mecz jesteśmy lepsi, przychodzą młodzi i dodają jakości.

Lubi pan grać na Śląskim?

- Nie tylko ja. Ostatnie wyniki na tym obiekcie pokazują, że tam gra nam się dobrze. Wygrywamy, więc trzeba podtrzymać passę. Motywuje nas do tego sytuacja w grupie. Wiemy, o co gramy. Każdy błąd może przekreślić nasz wyjazd na mundial. Motywacja będzie naprawdę odpowiednia.

Wiele oczu będzie zwrócone na pana, jako jednego z tych zawodników, którzy są liderami zespołu.

- Nie lubię takich określeń. Będzie nas jedenastu. Wiem, że oczekiwania wobec mnie są duże. Ale wcale mi to nie przeszkadza. Najważniejsze, że jestem zdrowy.

Polska - Irlandia Pn: kluczowa będzie lewa obrona! Reprezentacja trenuje bez Ludovika Obraniaka >

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.