EuroBasket 2009. Walter Jeklin: Mecz z Bułgarią ma potrójną stawkę

7 września meczem z Bułgarią polscy koszykarze rozpoczną zmagania w EuroBaskecie. Zdaniem Waltera Jeklina, prezesa Polonii 2011 Warszawa i attache reprezentacji Słowenii pierwszy mecz ustawi cały turniej. - Grają o być albo nie być - mówi.

- Trzeba pamiętać, że EuroBasket to impreza, w której nie zawsze triumfują ci, którzy mają renomowane zespoły. Dlatego od pierwszego meczu trzeba grać na 100 procent - mówi Jeklin.

Dla reprezentacji Polski szczególną wagę będzie miał inauguracyjny mecz z Bułgarią, teoretycznie najsłabszym zespołem w grupie D. - Jeśli wygrają, to niemal na pewno zagrają w kolejnej rundzie. Porażka to praktycznie koniec turnieju - uważa Jeklin.

Oprócz Bułgarii, w grupie D zagrają jeszcze Litwa i Turcja. - Litwini zawsze grają swoją koszykówkę, szybką dynamiczną, będą niesamowicie groźni na EuroBaskecie - powiedział Jeklin.

Minimum Słowenii to ćwierćfinał

Jeklin obserwował przygotowania reprezentacji Słowenii do EuroBasketu i uważa, że jego kraj stać na medal w Polsce. - Słowenia ma spory potencjał. Chce sięgnąć po medal. Bardzo dobrze nasi koszykarze rozpoczęli przygotowania do turnieju, potem w Sewilli złapali przysłowiowej zadyszki, ale już w niedzielnym meczu z Grecją pokazali pełnię swoich umiejętności. Dla Słowenii minimum jest dojście do ćwierćfinału, a potem może się zdarzyć wszystko. Liczymy na medal - powiedział Jeklin.

Słowenia zagra w Warszawie w grupie C z mistrzami świata Hiszpanami, Serbami oraz Brytyjczykami.

"Polacy pokazali, że mogą liczyć się w Mistrzostwach Europy" Więcej o ME koszykarzy w serwisie Sport.pl - EuroBasket 2009 >

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.