Katzurin podał w czwartek skład na wrześniowy EuroBasket. Wśród 12 zawodników na pewno zabraknie Filipa Dylewicza i Pawła Kikowskiego, na liście rezerwowej jest Robert Skibniewski. Największą niespodzianką był brak Dylewicza. 29-letni skrzydłowy kojarzony z Prokomem Trefl Sopot, wydawał się mieć pewne miejsce w składzie, ale Katzurin wybrał ostatecznie Roberta Witkę.
- Wiedziałem, że muszę zostawić poza składem jednego z wysokich i jednego z obwodowych. Wyjaśniłem zawodnikom, dlaczego ich odesłałem. To nie była łatwa decyzja. Chodziło o to, aby pozostawić w zespole zawodnika, który bardzo ograniczonym czasie będzie pożyteczny dla zespołu - Witka może wejść na sekundę i trafić do kosza - tłumaczy Katzurin.
- Filip jest doskonałym zawodnikiem, ale potrzebuje większej liczby minut gry. Ja ich dla niego nie mam. Jestem bardzo zadowolony z tego, co dał z siebie podczas zgrupowań - w tym, ale i w poprzednim sezonie. Nie ma wątpliwości, że on jeszcze będzie grał w reprezentacji - powiedział Katzurin.
Kadra od poniedziałku przygotowuje się we Wrocławiu do rozpoczynającego się 7 września EuroBasketu. Koszykarze najpierw będą trenować w hali Orbita, później przeniosą się do Hali Stulecia, gdzie rozegrają trzy grupowe mecze - najpierw z Bułgarią, potem z Litwą, a na koniec z Turcją.
Więcej czytaj na blogu Łukasza Ceglińskiego ?