New Haven z pulą nagród 600 tys. dol. to dla Radwańskiej ostatni przystanek przed wielkoszlemowym US Open, który zaczyna się w Nowym Jorku w poniedziałek 31 sierpnia.
Polka zdecydowała się na występ w tym turnieju w ostatniej chwili. Wcześniej planowała tydzień odpoczynku po kolejnych startach w Stanford, Los Angeles, Cincinnati i Toronto. Uznała jednak, że nie jest jeszcze zmęczona i woli zagrać przed wyprawą do Nowego Jorku jeszcze raz. Być może chciała nabrać więcej pewności siebie w turnieju z nico słabszą obsadą niż poprzednie wielkie imprezy.
Mało jednak brakowało, by występ Radwańskiej w New Haven zakończył się już na I rundzie. Włoszka Vinci (WTA 45) stawiała bowiem bardzo zacięty opór i dopiero po ponad dwóch godzinach walki rozstawiona z piątką Polka zdołała pokonać znacznie niżej notowaną rywalkę. Radwańska w trzeciej partii prowadziła 5:3, ale dała się przełamać i zafundowała sobie nerwową końcówkę. Znów dał o sobie znać słaby serwis Agnieszki, która aż 13 razy w meczu dawała rywalce szanse na przełamanie podania. Na szczęście Vinci była w stanie wykorzystać tylko sześć okazji.
Polka w kolejnym meczu zmierzy się ze Szwajcarką Paty Schnyder (WTA 20) lub Francuzką Virginie Razzano (WTA 17).
Numerem jeden w New Haven jest Rosjanka Swietłana Kuzniecowa (WTA 6).
Radwańska zarobiła już 666 tys. dol. - czytaj tutaj ?