"Już w pierwszym rzucie Heidler dała popis swoich umiejętności" - relacjonował "Bild". "Lecz potem szok! Polka Anita Włodarczyk rezultatem 77,96 m poprawiła rekord świata czym całkowicie wstrząsnęła konkurentkami."
- Kiedy Włodarczyk pobiła rekord życiowy, nie byłam zaniepokojona. Dla mnie ważne było żebym zrobiła swoje. To było świetne uczucie, gdy mogłam wejść do koła i pokazać wszystko na co mnie stać. Nie mogłam zrobić nic więcej - mówiła po konkursie srebrna medalistka, Niemka Betty Heidler. Cieszę się z sukcesu Anity - dodała.
"Frankfurter Allgemeine Zeitung" przypomina, ze Polka w rodzinnym Poznaniu trenowała pod mostem świętego Rocha nieopodal domu, gdyż nie miała samochodu którym mogłaby dojeżdżać na stadion. Teraz, za 160 tys. euro które dostanie za zwycięstwo i rekord świata planuje kupno dobrego auta.
Dziennik "Die Welt" trochę więcej miejsca poświęcił mistrzyni świata. "Włodarczyk zasiadła na tronie. Trzeci rekord globu w Berlinie ma polski smak, szkoda, że kosztem Heidler" - uważa.
80 metrów w zasięgu Anity Włodarczyk ?