Adrian Mutu: spotkała mnie wielka niesprawiedliwość

Adrian Mutu jest poruszony wyrokiem sądu arbitrażowego, który nakazał mu zapłacić byłemu klubowi Chelsea Londyn 17 milionów euro i zapowiada, że będzie kontynuował walkę o sprawiedliwość.

Wydany przed kilkoma tygodniami wyrok, nakazuje rumuńskiemu piłkarzowi zapłacić Chelsea Londyn 17 milionów euro odszkodowania za straty, jakie poniosła rozwiązując z nim kontrakt po słynnej "aferze narkotykowej".

Sprawa sięga 2004 roku, kiedy to Chelsea rozwiązało kontrakt z Mutu, po tym jak testy wykazały w jego organizmie obecność kokainy. Po latach sądowej batalii sąd arbitrażowy postanowił, iż zażywanie narkotyków stanowiło naruszenie kontraktu przez Rumuna i powinien on zrekompensować londyńskiemu klubowi straty finansowe spowodowane rozwiązaniem z nim kontraktu. Straty te oszacowano na 17 milionów euro.

Wkrótce po wyroku podniosły się głosy o jego nadmiernej surowości.

-Pierwsze dwa dni po ogłoszeniu wyroku były dla mnie koszmarem - powiedział Mutu Corriere dello Sport .

- Dlatego dziękuję moim kolegom z drużyny, kierownictwu, kibicom oraz wszystkim ludziom, którzy wspierali mnie w tych ciężkich dniach. Dzięki Wam, gniew, który jest we mnie mogłem przenieść na boisko - kontynuuje zawodnik włoskiej Fiorentiny.

- Mam poczucie ogromnej niesprawiedliwości, ale wierzę w swoich prawników. Nasza walka trwa, a bitwa się jeszcze nie skończyła.

Mutu podkreśla, że nie chodzi mu tylko o siebie - Zależy mi na tym, aby mój przypadek stał się polem bitwy o prawa wszystkich profesjonalnych piłkarzy.

Niewykluczone, iż sprawa znajdzie swój finał w Europejskim Trybunale Praw Człowieka.

Gigantyczne odszkodowanie za kokainę czytaj tutaj?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.