Prokurator postawił mu zarzut przyjęcia łapówki za mecz z 11 czerwca 2005 roku pomiędzy Motorem Lublin Wierną Małogoszcz. Rafał G. był wówczas piłkarzem Wiernej, z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że przyjął pieniądze w imieniu drużyny od Motoru Lublin za odpuszczenie meczu.
- Suma łapówki była większa niż kilka tysięcy złotych - mówi Jerzy Kasiura, prokurator nadzorujący śledztwo w aferze piłkarskiej. Po przedstawieniu zarzutów i przesłuchaniu Rafał G. został zwolniony z aresztu i musi wpłacić 10 tys. zł poręczenia majątkowego. G. złożył wyjaśnienia, ale prokurator Kasiura nie chciał powiedzieć, czy przyznał się do zarzucanych mu czynów.
Poloniści przegrali w piątek we Wrocławiu 1:2. Rafał G. Pełnił w tym meczu funkcję kapitana bytomskiego zespołu. Jak dowiedział się Sport.pl zaraz po spotkaniu do szatni Polonii wkroczyli funkcjonariusze CBA i zatrzymali piłkarza. Nieoficjalnie wiadomo, że zawodnik nie mógł się nawet wykąpać po grze i zakazano mu rozmów z kolegami z zespołu.
26-letni Rafał G. występuje w Polonii od 2,5 roku.
Więcej o - aferze korupcyjnej czytaj tutaj ?