Hiszpański pomocnik przeszedł testy medyczne i podpisał czteroletni kontrakt. Po południu odbył już pierwszy trening z nowymi kolegami.
Podczas konferencji prasowej, na której został zaprezentowany, powiedział, że spodziewa się dokładnie takiej samej roli, jaką przez pięć lat pełnił w Liverpoolu.
- Będę robił to, co zawsze robiłem w środku pomocy. Organizował grę kolegów i dyrygował grą... właśnie to umiem robić - wyznał Alonso.
- Decyzję o odejściu podjąłem jakiś czas temu. Pojawiła się szansa dołączenia do Realu Madryt, a czy może być lepsza okazja albo drużyna, do której miałbym przejść? - pytał retorycznie.
W czwartek "Królewscy" wyruszają na tournee po Ameryce Północnej.
Wcześniej dyrektor generalny wicemistrzów Hiszpanii, Jorge Valdano, wyznał, że to ostatni ich transfer tego lata.
- Wiemy, że Xabi Alonso był bardzo ważnym zawodnikiem, dzięki któremu mogliśmy skompletować skład. Był warty walki - powiedział.
- Tym klubem trzeba było wstrząsnąć - dodał Valdano. - Przybyli świetni zawodnicy na każdą pozycję. Kibice są podekscytowani. - Właśnie tym ruchem kończymy poszukiwania nowych graczy. Kontynuujemy jednak poszukiwania możliwości sprzedaży tych, którzy stanowią teraz nadwyżkę.
Real wydał ponad 250 mln euro. Sprowadził m.in. Cristiano Ronaldo, Kakę, Karima Benzemę i świetnie prezentującego się, wracającego z Getafe, wychowanka, Estebana Granero. Teraz do końca sierpnia musi ściąć skład z powrotem do 25 zawodników.
Pomocnikiem Rafaelem van der Vaartem i napastnikami Klaasem Janem Huntelaarem oraz dopiero co sprowadzonym Alvaro Negredo zainteresowane są kluby z Niemiec, Włoch i Anglii.
Alberto Aquilani trafi do Liverpoolu ?