Ricardo i Rego - uwielbiają ich tłumy

Skąd sukces i popularność tych gladiatorów męskiej plażówki? Odpowiedź jest prosta - na boisku i poza nim uzupełniają się wspaniale. Dwumetrowy Ricardo spokojem i opanowaniem zaskakuje rywali. Potrafi wykorzystać swoje warunki fizyczne - jego blok dla wielu przeciwników okazuje barierą nie do przejścia. Emanuel Rego jest o 10 cm niższy, żywiołowy, chętnie rozmawia z kibicami i rozdaje setki autografów. Pod siatką zaś błyszczy dzięki bajecznej technice i ogromnemu zaangażowaniu. To sprawiło, że brazylijski duet, który razem na piaszczystych boiskach występuje od 2002 r., stał się już legendą. Wystarczy wspomnieć ich złoty medal igrzysk olimpijskich w Atenach (w Pekinie zdobyli brąz) czy nieprzerwaną dominację w mistrzostwach świata - od 2004 do 2008 r.

W Polsce furorę zrobili już po wizycie w 2004 r. Historyczny pierwszy World Tour w Starych Jabłonkach wygrali w cuglach, przy okazji urządzając dla kibiców prawdziwe show. Ich przewaga nad rywalami była tak znacząca, że pozwalali sobie nawet na nonszalancję. W decydującej części spotkania o awans do półfinału Ricardo atakował piłkę, trzymając czapkę w zębach. Wtedy obiecali, że będą przyjeżdżać do Polski co roku - i słowa dotrzymali. Nie ukrywają, że w małej miejscowości pod Ostródą czują się bardzo dobrze. Co zresztą potwierdzają wyniki - triumfowali w Mazury Open aż czterokrotnie (wyjątkiem był 2005 r., kiedy byli trzeci). Nazwano ich nawet ambasadorami Starych Jabłonek, ponieważ gdziekolwiek występowali, zachwalali Polskę, jak tylko mogli. Naszą imprezę polubili tak bardzo, że nikt się już nie dziwi, kiedy po turnieju nie pakują walizek i wracają do domów, lecz zostają na dłużej, by odpocząć z rodzinami.

Mazury Open rozpoczynają się już dziś, od krajowych preeliminacji. We wtorek i w środę na piaszczystych boiskach rozgrywane będą eliminacje do turnieju głównego. Finały kobiet zaplanowano na sobotę 8 sierpnia, zwycięskie pary mężczyzn poznamy dzień później. Pula nagród dla zwycięzców wynosi w tym roku 380 tys. dol.