ATP: Sensacje w Hamburgu!

120. tenisista świata, Niemiec Daniel Brands, sprawił swoim (i nie tylko) kibicom ogromną niespodziankę, pokonując w drugiej rundzie turnieju International German Open, rozstawionego z jedynką, Gillesa Simona 3:6, 6:4, 6:3! Nie obyło się bez innych zaskakujących rozstrzygnięć. Z prestiżowym turniejem w Hamburgu pożegnali się dobrze spisujący się na mączce: Tommy Robredo i Stanislas Wawrinka. Nie udał się powrót na korty 40-letniemu Michaelowi Stichowi, który odpadł w grze podwójnej.

Gilles Simon jest bez formy. To nie ulega wątpliwości. Jego ostatnie wyniki mocno rozczarowują. Najlepszemu obecnie tenisiście Francji Niemcy będą się śniły po nocach. To drugi z rzędu turniej w tym kraju, w którym Simon jest rozstawiony z jedynką i odpada we wczesnej fazie. Co więcej, drugi turniej, w którym jego pogromcami okazuje się być. Niemiec. W Stuttgarcie w pierwszej rundzie wygrał z Philippem Petzschnerem, ale już potem nie sprostał Mischy Zverevowi. W Hamburgu odpadł już w pierwszym swoim meczu - i to z grającym z "dziką kartą", Danielem Brandsem.

Jeszcze na początku wydawało się, że Simon poradzi sobie z dużo niżej notowanym rywalem, wygrywając 6:3, ale w dwóch kolejnych Francuz grał dużo gorzej, a Brands potrafił to wykorzystać i zwyciężył. Serwis nie był dziś atutem żadnego z tenisistów. Obaj mieli mnóstwo szans na przełamanie (w sumie 22). Obaj też wiele przełamań zdobyli. Simon cztery razy odebrał podanie przeciwnikowi, a Brands zrobił to pięciokrotnie.

Wydaje się, że Tommy Robredo nie "podniósł" się jeszcze po ostatniej, bardzo dotkliwej, porażce z Juanem Monaco w półfinałowej potyczce w Bastad. Dziś bowiem nie sprostał niżej klasyfikowanemu rodakowi, Ivanowi Navarro. Spotkanie dwóch Hiszpanów było bardzo wyrównane i trwało prawie dwie godziny. W obu partiach nieznacznie lepszy był jednak nie faworyzowany Robredo, a jego przeciwnik. Navarro dysponował lepszym serwisem, wygrywając po nim więcej punktów i popełniał mniej błędów. Zdobył też o jednego breaka więcej i zwyciężył 7:5, 7:6(2).

40-letni Michael Stich odpadł już w pierwszej rundzie turnieju w Hamburgu. Wraz z Mischą Zverev wystąpili w grze podwójnej, ale nie sprostali Simonowi Aspelinowi i Paulowi Hanleyowi. Faworyzowani Szwed i Australijczyk wygrali pewnie 6:4, 6:2.

Wyniki drugiej rundy:

Daniel Brands (Niemcy, WC) - Gilles Simon (Francja, 1) 3:6, 6:4, 6:3

Ivan Navarro (Hiszpania) - Tommy Robredo (Hiszpania, 4) 7:5, 7:6(2)

Pablo Cuevas (Urugwaj, Q) - Jurgen Melzer (Austria, 9) 7:6(5), 6:3

Guillermo Garcia-Lopez (Hiszpania) - Stanislas Wawrinka (Szwajcaria, 5) 6:2, 6:4

Philipp Kohlschreiber (Niemcy, 8) - Potito Starace (Włochy, Q) 6:2, 4:6, 6:4

Viktor Troicki (Serbia, 10) - Teimuraz Gabaszwili (Rosja) 3:6, 6:2, 6:4

Paul-Henri Mathieu (Francja, 13) - Pere Riba (Hiszpania, Q) 6:1, 2:6, 7:6(3)

Wyniki pierwszej rundy:

Julien Benneteau (Francja) - Juan Ignacio Chela (Argentyna) 6:4, 1:6, 6:1

Juan Monaco (Argentyna) - Michaił Jużnyj (Rosja) 7:6(4), 6:3

Fabio Fognini (Włochy) - Ivo Minar (Czechy) 6:4, 6:2

Florian Mayer (Niemcy, WC) - Rainer Schuettler (Niemcy) 6:7(3), 6:3, 6:3

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.