Center Houston Rockets w Chinach ma status bohatera narodowego. W zeszłym tygodniu przeszedł operację kontuzjowanej stopy i według doniesień amerykańskich mediów może stracić nawet cały sezon.
Dziennikarze "Dziennika Ludowego", gazety kontrolowanej przez chińskie władze, odpierają zarzuty, że kontuzji Minga winne są treningi z reprezentacją narodową w czasie przerwy między sezonami. - Można powiedzieć, że to gra w NBA wymęczyła Yao Minga - czytamy w gazecie.
- Każdy gracz musi wziąć na swoje barki ogromne obciążenia fizyczne, wysoką intensywność gry, a także niezliczoną ilość podróży. O tym nie można zapominać - czytamy dalej. - Z myślą o koszykarzach władze ligi NBA powinny przemyśleć zmianę terminarza rozgrywek.
Gwiazdor Rockets kontuzji doznał w połowie maja w meczu finałów Konferencji Zachodniej z Los Angeles Lakers. Władze ekipy z Houston nie określają konkretnej daty powrotu chińskiego olbrzyma do gry, ale spodziewają się, że będzie już mógł uczestniczyć w obozie przygotowawczym w październiku 2010 roku.
Komentatorzy chińskiej gazety przeanalizowali wszystkie dotychczasowe urazy Yao Minga i jak ustalili, chiński center wszystkich urazów doznał podczas gry w NBA, nawet swojej ostatniej kontuzji lewej stopy, której doznał na sześć miesięcy przed igrzyskami w Pekinie. - Przy tak rozwiniętej medycynie sportowej i możliwościom rehabilitacji po urazach NBA nie potrafi rozwiązać niezliczonych kłopotów zdrowotnych Yao Minga - czytamy w gazecie.
- Można wywnioskować, że jego problemy nie wynikają ani z jego warunków fizycznych, ani z odbytych kuracji, ale z obciążeń jakich doświadcza podczas sezonu NBA - uważają dziennikarze.
Yao Ming kupił ostatnio klub Shangaj Sharks, ale od razu zaprzeczył, że przechodzi na emeryturze.
Shaq O'Neal i Michael Phelps w jednym basenie - czytaj tutaj ?