Beckham wybuczany w Los Angeles

To nie był wymarzony powrót Davida Beckhama do Los Angeles. Zdenerwowany gwizdami i buczeniem piłkarz nie wytrzymał i rzucił się w stronę kibiców. Do rękoczynów nie doszło. W pierwszym meczu z Beckhamem w składzie Galaxy zremisowali 2:2 z AC Milan.

Zczuba.tv: Zobacz powrót Beckhama do LA ?

Beckham wrócił do Galaxy po pięciomiesięcznym wypożyczeniu do AC Milan. Angielski gwiazdor opuścił połowę sezonu MLS, by grać w Serie A. Nie spodobało się to fanom Galaxy, którzy przy każdym dotknięciu piłki przez Beckhama gwizdali, buczeli i podnosili wysoko w górę anty-Beckhamowe transparenty. - Nie jestem rozczarowany, nie każdy musi ciebie lubić - mówił Beckham.

W przerwie Beckahm nie wytrzymał i rzucił się w stronę najgłośniejszych kibiców. Jeden z fanów ruszył w kierunku gwiazdy Galaxy. Mężczyzna przeskoczył przez barierki, ale został od razu złapany przez ochronę. Później trafił do aresztu za opuszczenie strefy kibiców.

- Jeden z kibiców mówił niemiłe rzeczy. Przekroczył pewną granicę. Mówiłem mu, żeby się uspokoił - opisywał sytuację Beckham. Zdaniem serwisu ESPN to Beckham nie wytrzymał fali krytyki kibiców. To nie pierwsza taka sytuacja w jego karierze. W 2000 roku pokazał obsceniczny gest angielskim kibicom po porażce 3:2 z Portugalią na mistrzostwach Europy.

Beckham asystował przy obu bramkach Galaxy w zremisowanym meczu 2:2 meczu z Milanem. Anglik zszedł z boiska w 75 minucie, żegnała go mieszanina oklasków i buczenia.

Po meczu wyznał, że chciałby wrócić do Serie A po tym, jak skończy mu się kontrakt w MLS. Jeszcze kilka miesięcy temu Beckham mówił, że nie chce wracać z wypożyczenia, bo gra w Milanie pomoże mu lepiej walczyć o miejsce w składzie reprezentacji Anglii.

Inter poluje na "Il Talentino" - czytaj tutaj ?

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.