14. etap Tour de France dla Iwanowa. Nocentini wciąż na czele

Liczący 199 km 14. etap Tour de France z Colmar do Besancon wygrał Rosjanin Sergiej Iwanow z grupy Katiusza. Przez długi czas liderem wyścigu był George Hincapie z Team Columbia, ale ostatecznie wyprzedził go Rinaldo Nocentini, który utrzymał żółtą koszulkę lidera. Amerykanina Hincapiego nie dogonili jednak Alberto Contador i Lance Armstrong, który wypadł poza pierwszą trójkę.

Krótko po starcie zaczął padać deszcz, co jednak nie przeszkodziło czternastoosobowej grupie na ucieczkę z peletonu. Jej przewaga stopniowo się powiększała, aż ostatecznie wyniosła 12 minut. Z uciekającej grupy wykruszyli się Mark Cavendish i Jens Voight, który dwa razy musiał wymieniać uszkodzoną oponę.

Tak duża strata peletonu, w którym jechali trzej najlepsi kolarze Touru, sprawiła że nowym wirtualnym liderem wyścigu został Amerykanin George Hincapie. Po jakimś czasie Nocentiniego wyprzedził w klasyfikacji także Christophe Le Mevel, jednak pod koniec nie wytrzymał on tempa i spadł ostatecznie na piąte miejsce.

Im bliżej było końca, różnica między uciekającą dwunastką zawodników, a peletonem malała. Na 21 kilometrów przed metą wynosiła ona już tylko 6'25 minuty. Na 8,8 kilometra przed końcem z czołówki oderwał się Rosjanin Sergiej Iwanow z Katiuszy. Szybko uzyskał ponad półminutową przewagę. W klasyfikacji ogólnej był on jednak dopiero w okolicach 60 miejsca. Iwanowa próbowali gonić Hayden Roulston i Albert Timmer, ale bezskutecznie.

Najlepsi kolarze jadący w peletonie stopniowo odrabiali stratę w ogólnej klasyfikacji, głównie dzięki szybkiej jeździe Astany i AG2R. Hincapie dał się pokonać jednak tylko Nocentiniemu. Zarówno Alberto Contador, jak i Lance Armstrong wyprzedzili w ogólnym rankingu już tylko Le Mevela.

Wyniki 14. etapu:

Klasyfikacja ogólna:

Tak relacjonowaliśmy 14. etap na żywo

17:28 Po szybkim finiszu Nocentini wraca jednak na pozycję lidera. Hincapie spadł na 2 miejsce ze stratą 5 sekund. Sekundę za nim Contador na trzecim i 2 sekundy później czwarty Armstrong.

17:27 Peleton dojeżdża do mety. Hincapie wciąż jest liderem wyścigu.

17:22 Kolarze przejechali linię mety - Iwanow pierwszy z przewagą 23 sekund nad grupą pościgową, która wchłonęła dwóch uciekających.

17:20 Do końca już tylko 2 kilometry. Iwanow ma 32 sekundy przewagi nad Roulstonem i Timmerem.

17:15 Iwanowa gonią Hayden Roulston i Albert Timmer. Hincapie jest wciąż na czele w klasyfikacji wyścigu. Nocentini wyprzedził jednak Le Mevela, który spadł na trzecie miejsce.

17:10 Z czołowej 12-ki uciekł Sergiej Iwanow. Do końca jeszcze tylko 8,8 kilometra. Od peletonu oderwał się Frederik Willems i goni czołówkę.

17:00 Jadący w uciekającej grupie George Hincapie i Christophe Le Mevel wyszli teraz na prowadzenie w całym wyścigu. Wyprzedzili Nocentiniego, który traci do nich 1'23.

16:52 Sześciu kolarzy z AG2R prowadzi teraz peleton, który traci już tylko 6'25. Zawodnicy powoli zaczęli wspinać się pod górę, na której szczycie jest już meta. Do końca tylko 21 km.

16:43 Kolarze Astany, którzy dyktują tempo w peletonie sprawiają, że strata do uciekających jest coraz mniejsza. Teraz wynosi już tylko 6'51, a prognozy mówią, że ma zmaleć do tylko 3'30.

16:20 Różnica między czołową 12-ką, a peletonem wynosi ponad 8 minut. Do końca 39 kilometrów. Kolarze zbliżają się do trzeciego lotnego finiszu.

15:50 Peleton ma już dwunastominutową stratę! Astana specjalnie go blokuje, żeby zrobić na złość Nocentiniemu, który prawdopodobnie przestanie być liderem po tym etapie na rzecz Hincapie'go. Astana jest też chyba przekonana, że jutro spokojnie odrobi straty.

15:40 Przewaga urosła do prawie ośmiu minut, 75 km do mety.

15:30 Astana ma chyba problemy z taktyką. Contador musiał się aż cofnąć do firmowego samochodu, żeby skonsultować z dyrektorem sportowym następne kroki.

15:25 Rzecznik prasowy żandarmerii poinformował, że kobieta wyskoczyła na ulicę przed motocykl Gwardii Republikańskiej. Maszyna potrąciła potem jeszcze jedną lub dwie osoby. Nie wiadomo jednak, jak to się stało.

15:15 Agencja Reuters poinformowała przed minutą za francuską żandarmerią, że na trasie wyścigu zginęła jedna osoba prawdopodobnie potrącona przez motocykl.

14:55 Obecnie dzieje się niewiele. Dwunastoosobowa ucieczka ma 5:15 s przewagi. Półmetek etapu - niecałe 100 km do mety.

14:30 Francuz Christophe Moreau zdecydował się na pościg za uciekinierami. Szybko zatrzymał się jednak na poboczu, żeby wyściskać żonę i córkę i wrócił do peletonu.

14:25 Amerykanin George Hincapie wirtualnym liderem wyścigu! Peleton ma pięć i pół minuty straty do uciekinierów, a zawodnik Columbii 5:25 straty do lidera Nocentiniego

14:20 Sprzeczka Columbii z Armstrongiem. Zespół Cavendisha ma pretensje, że Astana sama prowadzi peleton.

14:15 Peleton ma już prawie sześć minut straty, przewodzi mu Astana.

14:10 Wyniki drugiego sprintu: Hayden Roulston 6 pkt, Christophe Le Mevel 4 pkt, Sebastien Minard 2 pkt

14:05 Dziura w dopiero co zmienionej oponie Voigta! Wściekły krzyczy na ekipę techniczną i czeka na peleton, który jest prawie 5 min. za uciekinierami.

13:55 Jens Voigt miał kłopoty z tylną oponą i musiał ją wymienić. Teraz za wszelką cenę stara się dogonić uciekinierów, którzy mu odjechali.

13:50 Peleton na 53 km z minutą straty. Jego tempo trochę spadło. Jedzie się trudno, bo szosa jest mokra.

13:45 Najszybsza w tym roku średnia prędkość dla pierwszej godziny: 49,8 km/h!

13:30 Bbox, Rabobank, Quickstep i Silence-Lotto pilnują na czele peletonu, żeby strata za mocno się nie zwiększała.

13:25 6 pkt za pierwszy sprint dla Gerarda Ciolka, 4 pkt dla Daniela Bennatiego i 2 pkt dla Daniela Righiego

13:20 Po 30 km przewaga ucieczki wynosi 25 sekund.

13:05 Cavendish rezygnuje i czeka na peleton.

13:00 Formuje się grupa czternastoosobowa grupa uciekinierów z Cavendishem na czele.

12:55 Już po 10 km zaczął padać deszcz. Wcześniej było całkiem sucho. Być może peleton zwolni i ktoś zdecyduje się jednak na ucieczkę.

12:50 Peleton porusza się bardzo szybko. Ciężko będzie się urwać.

12:45 Początek etapu.

Kiedy tętno dochodzi do 196, czyli TdF wkracza w Alpy

Strzelali do kolarzy z nudów >

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.