Jeszcze w południe nic nie zapowiadało, że w Gorzowie spotkanie nie dojdzie do skutku. Jednak po godz. 15 zaczął padać deszcz. Godzinę później nad stadionem Caelum Stali przeszła ulewa i działacze obu drużyn wraz z sędzią ustalili, że pojedynek po raz trzeci zostanie odwołany.
Później pogoda uległa poprawie i sędzia Andrzej Terlecki postanowił, że jeśli do godz. 18.30 nie spadnie deszcz, to pojedynek dojdzie do skutku. Jednak kiedy minęła 18, nad Gorzowem znów pojawiły się ciemne chmury. Zaczęło padać i wydawało się, że mecz zostanie odwołany. Za chwilę ponownie nad stadionem zaświeciło słońce i miejscowi działacze obiecali, że doprowadzą nawierzchnię do takiego stanu, aby można się na niej było bezpiecznie ścigać. Wtedy to arbiter obiecał kibicom, że jeśli do 19.30 nie spadnie kropla deszczu, to zawody się odbędą. Choć nie padało, sędzia zmienił zdanie. - Najważniejsze jest zdrowie zawodników. Na tak mokrym torze rywalizacja nie będzie bezpieczna - stwierdził Terlecki.
- Nie wiem, co powiedzieć. To jakieś fatum. Chcieliśmy zrehabilitować się po pogromie w Zielonej Górze, a teraz w niedzielę czeka nas mecz w Toruniu z niepokonanym Unibaksem - powiedział trener Caelum Stali Stanisław Chomski. Za to zmartwiony nie był prezes gorzowian Władysław Komarnicki. - Jeśli mecz by się odbył, to goście nie mogliby skorzystać z usług kontuzjowanych Roberta Kościechy i Chrisa Holdera, a my z Mateja Zagara, który w tym czasie ma mecz na Wyspach. Dlatego mecz odbędzie się w pełnych składach i będzie to sprawiedliwe - stwierdził Komarnicki.
Jeśli pogoda pozwoli, oba zespoły zmierzą się w niedzielę w Toruniu i będzie to pierwsza kolejka rundy rewanżowej. W sześciu meczach Unibax zdobył komplet 12 punktów i jako jedyna drużyna w CenterNet Mobile Speedway Ekstralidze jest niepokonany. - Nie tak do końca, bo trzy razy przegraliśmy z pogodą - śmieje się trener toruńskiej drużyny Jan Ząbik.
Szkoleniowiec Unibaksu ma powody do zadowolenia, bo w niedzielnym pojedynku do składu wracają kontuzjowani ostatnio Chris Holder i Robert Kościecha. Ten pierwszy złamał obojczyk podczas jazdy na crossie, a drugi zmagał się z urazem nadgarstka odniesionym w szwedzkiej Elitserien. Ponadto Kościecha w ostatnich dniach przeżył śmierć swojego ojca Romana, także byłego żużlowca toruńskiej Stali.
W pełnym składzie gospodarze będą faworytem pojedynku z Caelum Stalą. Gorzowianie wygrali dotąd tylko trzy mecze. - Oczekiwania były znacznie większe. Naszym celem była walka o medal, a na razie zawodzą wszyscy bez wyjątku. Jak tak dalej pójdzie, to w drużynie zajdą zmiany. Pierwszą z pewnością będzie moja rezygnacja - stwierdził Chomski.
Dodatkowym utrudnieniem dla gości będzie zmęczenie Tomasza Golloba i Rune Holty. Obaj dzień wcześniej będą startować w kolejnym turnieju z cyklu Grand Prix, który odbędzie się w duńskiej Kopenhadze.
Na pozostałych torach w CenterNet Mobile Speedway Ekstralidze najciekawiej powinno być w Gdańsku. Tam bardzo dobrze spisujący się ostatnio Lotos podejmie Włókniarza Częstochowa. W składzie gospodarzy pojawi się nowy zawodnik. Licencję zamierza odnowić bowiem trener gdańszczan Robert Sawina. - Mamy w drużynie mało polskich zawodników i w przypadku kontuzji możemy mieć problem z zestawieniem składu. W meczu z Włókniarzem na pewno nie wystartuję, bo na to za wcześnie. Jednak nie wykluczam, że pojawię się na torze, gdy zajdzie taka potrzeba powiedział Sawina. Trener Lotosu jest wychowankiem toruńskiego Apatora.
W meczach w Lesznie, gdzie Unia podejmie Polonię Bydgoszcz oraz w Zielonej Górze, gdzie Falubaz zmierzy się z Atlasem Wrocław gospodarze są zdecydowanymi faworytami.
W zaległym meczu
Atlas Wrocław - Falubaz Zielona Góra 47:43
Atlas: Nicholls 2 (1, 1, 0), Jeleniewski 10 (3, 2, 2, 2, 1), Jędrzejak 8 (3, 1, 1, 2, 1), Watt 4 (2, 0, 2, 0, 0), Crump 15 (3, 3, 3, 3, 3), Madsen 3 (3, 0), Janowski 5 (w, 1, 2, 1, 1)
Falubaz: Walasek 14 (2, 3, 1, 3, 3, 2), Iversen 5 (w, 2, 2, 1), Dobrucki 0 (0, d, d), Lindgren 8 (1, 1, 1, 2, 3), Protasiewicz 13 (2, 3, 3, 3, 2, w), Dudek 2 (2, 0, u, u, 0), Łukowiak 1 (1)
Tabela Speedway Ekstraligi
