Forbet w przebudowie

TENIS STOŁOWY. Do końca czerwca otwarte jest okienko transferowe ekstraklasy, ale większość klubów ma już skompletowane składy na nowy sezon. Mistrz Polski z Tarnobrzega rezygnuje z Czeszki Hany Bartosovej i najprawdopodobniej z Chinki Geng Ye.

Czeszka odchodzi z zespołu po trzech latach, ale nie opuszcza Polski i od przyszłego sezonu będzie reprezentować Gorzovię Gorzów. O decyzji Bartosovej trener Zbigniew Nęcek wiedział już od kilkunastu tygodni, jeszcze przed zakończeniem drugiej rundy. - Dałem Hance wolną rękę, ale wszystko odbyło się uczciwie, nie było zaskoczenia, ani tak zwanej kreciej roboty - mówi szkoleniowiec Forbetu.

O wzajemnym zaufaniu najlepiej świadczy fakt, że Czeszka dwukrotnie wystąpiła w meczach play-offu. - W przeszłości były takie zawodniczki, które wiedząc, że nie będą u nas grały w kolejnym sezonie, zupełnie się nie przykładały. Nie wiem, czy to specyfika tenisa stołowego, ale tak było dość często. Z Hanką zakończyliśmy współpracę na poziomie - dodaje Nęcek.

W nowym sezonie w Tarnobrzegu zabraknie najprawdopodobniej także Chinki Geng Ye, która nosi się z zamiarem zostania trenerką w Chinach. - Geng Ye to dobra dziewczyna, świetnie sprawdziła się w roli sparingpartnerki, ale na tym etapie swojej kariery do tej klasy zespołu była nieco za słaba. Nie wykluczam, że przyjedzie do Tarnobrzega, ale raczej jako partnerka do treningów - kończy.

To niejedyne zmiany kadrowe tarnobrzeżanek. - Nie możemy sobie pozwolić, aby zespół był trzyosobowy, bo w przypadku jakiejkolwiek kontuzji będziemy mieli kłopot - mówi Nęcek. Nieoficjalnie wiadomo, że w szeregach 18-krotnych mistrzyń Polski pojawi się ktoś nowy, ale do 30 czerwca trener Nęcek nie chce odkrywać kart.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.