Soriano próbował nawet sprzedać teren, na którym znajduje się stadion Valencii - Mestalla. Miało to pomóc w finansowaniu budowy nowego stadionu, który jest w trakcie budowy. Kłopoty finansowe spowodowały, że piłkarze nie otrzymują wypłat, a firma budująca stadion także nie dostaje wynagrodzenia.
Według hiszpańskich mediów długi klubu wynoszą ponad 450 milionów euro.
- Jak wiecie, od kiedy objąłem urząd, walczyłem z gospodarczą i sportową wydolność drużyny - powiedział Soriano na konferencji prasowej. - Jednak mimo prowadzonych negocjacji nie udało mi się dobić targu na sprzedaż ziemi. Jedynym logicznym rozwiązaniem w takiej sytuacji jest odejście.
- Próbowałem zatrzymać Villę i Silvę w zespole, a teraz jeśli moi następcy będą chcieli ich sprzedać, będą znacznie więcej warci niż rok temu - dodał były już prezydent. - Bez nich możemy mieć poważne problemy na boisku i możemy już nie wrócić do Europy.
Valencia zajęła szóste miejsce w końcowej tabeli, ale oprócz Villi i Silvy odejść mogą także Raul Albiol, Juan Mata oraz inni. Taka wyprzedaż mogłaby pomóc klubowi spłacić długi.
Kogo sprzeda Real Madryt? - czytaj tutaj ?