UKS MDK wygrał Energa Cup 2009

Miało być ciekawie i było. Osiem drużyn, składających się głównie z 13-latków, uczestniczyło w turnieju piłkarskim Energa Cup 2009. Choć nie wygrali wszystkich spotkań, to jednak na koniec okazali się najlepsi zawodnicy UKS MDK Płock

Zbigniew Tomaszewski (trener UKS MDK) wespół z Jackiem Gontarkiem (trener Amatora Maszewo) zorganizowali ogólnopolski turniej młodzików już po raz drugi. Tym razem rzecz się działa na boisku w Maszewie, gdzie pomimo deszczowej pogody nie zabrakło zawodników, a co najważniejsze kibiców i emocji.

Jednym z głównych faworytów turnieju był team Tomaszewskiego, który też rozpoczął turniej efektownie od wygranej 4:0 z Pegazem Drobin. I pewnie dalej szedłby jak burza, gdyby nie braterskie starcie organizatorów. Bo tu, raczej niespodziewanie, zwyciężyli 1:0 gracze Amatora. Jak się później okazało, był to jedyny mecz, w którym wywalczyli 3 pkt.

UKS MDK odbił sobie straty w starciach z SAM VIS 2007 Skierniewice i Kryształem Glinojeck. W pierwszym wypadku płocczanie zaaplikowali rywalom dwie bramki, w drugim jedną. Potem przyszedł chyba najsłabszy mecz z włocławskim Liderem. Mistrz ligi wojewódzkiej Kujawsko-Pomorskiego był wyraźnie lepszy. Walka była wprawdzie zacięta, ale z czasem Lider przejął inicjatywę, bezlitośnie wykorzystując błędy gospodarzy. Gdy dodać do tego jeszcze kontuzję bramkarza, nie dziwi, że płocczanie przegrali 0:3.

Następne spotkanie także nie należało do łatwych. Na boisku spotkały się dwa płockie zespoły - UKS MDK i Wisła II. Żeby marzyć o złocie, piłkarze Tomaszewskiego nie mogli już sobie pozwolić na porażkę. Dlatego od początku, jak to w derbowych pojedynkach bywa, walka była niebywale zacięta i to o każdą piłkę. Mnóstwo było sytuacji podbramkowych, po których rozlegały się gromkie brawa dla piłkarzy obu drużyn. Jednak żadnej z nich nie udało się zdobyć upragnionego gola. Padł bezbramkowy remis.

Ostatni mecz UKS MDK był właściwie pojedynkiem o zwycięstwo w całym turnieju. Na drodze płocczan stanął ŁKS Łódź. Gospodarze wyszli na boisko skoncentrowani, ale stawka pojedynku ich nie sparaliżowała. W pierwszej połowie oba zespoły grały na bardzo wyrównanym poziomie, a na tablicy wyników utrzymywał się rezultat 0:0. Dopiero po przerwie MDK wyszedł na prowadzenie po potężnym strzale z rzutu wolnego kapitana Michała Kociędy. Goście szybko przerwali szał radości, błyskawicznie zdobywając wyrównującego gola. Ale zwycięzca mógł być tylko jeden. W ostatniej minucie spotkania bramkarza ŁKS pokonał Konrad Dąbrowski. Zawodnicy Tomaszewskiego wygrali turniej, a jeszcze Konrad Dąbrowski wespół z Robertem Bartczakiem (Lider Włocławek), został królem strzelców imprezy.

- Najważniejsze, że podczas całego turnieju była świetna atmosfera - mówi Jacek Gontarek. - Zespołom towarzyszyła muzyka, były smaczne dania z grilla i nawet deszcz nie był w stanie naszym piłkarzom popsuć humorów. A na zakończenie każdy z zawodników dostał drobny upominek i medal. Wszyscy już chcieliby znowu u nas zagrać.

Jak się okazuje, oczekiwanie wcale nie musi być długie, bo organizatorzy - Amator i UKS MDK - zapowiedzieli kolejną edycję Energa Cup. Ma się odbyć jesienią.

Mistrzowie z UKS MDK zagrali w składzie: Adrian Jakubowski, Mateusz Kornatowski, Michał Kocięda, Bartosz Chęciński, Kamil Rydzewski, Przemek Kamiński, Mateusz Piasecki, Piotr Stępniak, Konrad Dąbrowski, Bartosz Bieńkowski, Adrian Stępniak, Konrad Rekosz, Konrad Kurek.

źródło: uksmdkplock.futbolowo.pl

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.