W poniedziałek Gordon Strachan zrezygnował z pracy w Celticu Glasgow.
Według dotychczasowych informacji odszedł sam - bez namowy kierownictwa szkockiego klubu, który w tym roku zajął "tylko" drugie miejsce w lidze.
Zdaniem byłego pomocnika Celticu Murdo MacLeoda, który przez dziewięć lat gry w "The Bhoys" wystąpił w 281 spotkaniach i zdbobył w nich 55 bramek, w drużynie wicemistrza Szkocji szykują się wielkie zmiany.
- Czas na zmiany. Dwójka napastników: Jan Vennegoor of Hesselink i Georgios Samaras mają tu problemy. Może to dobra chwila dla obu żeby zmienić klub, a dla nas najwyższa pora by zbudować drużynę pod Scotta McDonalda? - zastanawia się MacLeod.
Legenda Celticu nie jest pewna przyszłości Artura Boruca w Glasgow.
- Bardzo możliwe, że Artur Boruc będzie chciał tego lata przejść do innego klubu, dlatego na Celtic Park szykują się nam duże zmiany - dodaje Szkot.
Mac Leod próbuje także odpowiedzieć na pytanie, co stoi za decyzją Gordona Strachana.
- W styczniu starał się wprowadzić nowe twarze do drużyny. To mu się nie udało. Możliwe, że powiedziano mu coś o budżecie. Na przykład, że będzie miał tyle samo pieniędzy na zakupy co wcześniej - analizuje MacLeod.
Przez cztery lata Strachan zdobył z Celtikiem sześć trofeów. Trzy mistrzostwa, dwa Puchary Ligi i Puchar Szkocji.
Boruc bez trenera. Strachan odchodzi z Celticu ?