GP: Słabe BMW na pierwszym treningu

- Możliwe, że z BMW jest tak źle, że w garażu trzeba wykonać gros roboty i nie bardzo jest czas na jazdę. Takie twierdzenie wspierałyby dane z treningu - Kubica na ostatnich okrążeniach wykonywał swoje najlepsze czasy na pierwszym i drugim sektorze toru i osiągnął 16. czas - donosi specjalny korespondent Sport.pl z Monako Radosław Leniarski

Tylko pięciu samochodom udało się na niewiele ponad 3-kilometrowym torze zejść poniżej 1 min 18 sekund. Ale skład tej piątki jest zaskakujący - najszybszy był Barrichello, co nie jest żadną sensacją, ale zaraz za nim był - o 0,310 sekundy - Felipe Massa z Ferrari. Dalej mistrz świata Lewis Hamilton z McLarena - 0,389 s straty do najszybszego Brazylijczyka. A za Brytyjczykiem jego kolega z zespołu - Fin Heikki Kovalainen (0,497 s straty) i znów kierowca Ferrari - Kimi Raikkonen (0,65 s). Czyżby w Księstwie Monako nastąpił Powrót Króla, niejednego w dodatku?

Niezbyt imponujące czasy wykręcili kierowcy Red Bulla, po raz pierwszy korzystający z podwójnego dyfuzora. Monaco - ostatnie miejsce gdzie słaby bolid Kubicy może zdobyć punkty?

Sebastian Vettel - jedyny w tym sezonie zwycięzca Grand Prix poza Jensonem Buttonem z Brawna - na 16. okrążeniu miał kłopoty z silnikiem, prawdopodobnie używanym w poprzednich wyścigach (obecnie kierowcy mogą wykorzystać tylko osiem silników w całym sezonie, dlatego podczas treningów wykorzystują używane). Musiał zjechać do garażu i już się nie pojawił na torze. Również Mark Webber nie wykorzystał pełnego czasu treningów. Tymczasem obaj kierowcy muszą ciężko pracować podczas czwartkowych treningów, bo mają do sprawdzenia bardzo ważna rzecz, która zmusiła do przeprojektowania samochodu - podwójny dyfuzor, który zapewnił dominację Brawnowi GP.

Vettel był z powodu awarii silnika jedynym kierowcą, który pokonał mniejszą liczbę okrążeń od Kubicy (16-19). Mogą być dwie przyczyny tego.

BMW Sauber albo ma wszystko dograne i wszystko jest cudownie (czasy o tym nie mówią, ale możliwe, że zespół - jak to często robi na treningach - jeździ z dużym obciążeniem imitując warunki wyścigowe).

Drugie wyjaśnienie jest bardziej pesymistyczne, ale też chyba bardziej realne. Jest tak źle, że w garażu trzeba wykonać gros roboty i nie bardzo jest czas na jazdę. Takie twierdzenie wspierałyby dane z treningu - Kubica na ostatnich okrążeniach wykonywał swoje najlepsze czasy na pierwszym i drugim sektorze toru. Pozwoliło mu to na przesunięcie się z tyłu stawki na przedtyle stawki - osiągnął 16. czas dnia, 2,371 s za Barrichello.

Red Bull ma podwójny dyfuzor i nie zawaha się go użyć  ?

Copyright © Agora SA