Ula Radwańska odpadła z Warsaw Open

Urszula Radwańska była jedyną reprezentantką naszego kraju w turnieju singlowym Warsaw Open. Walkę o ćwierćfinał przegrała jednak 3:6, 1:6 z Danielą Hantuchovą. Wcześniej odpadła już Marta Domachowska.

Szarapowa już w ćwierćfinale  ?

II set

- Polka przegrała mecz. Ula przegrała to spotykanie w głowie, bo możliwości na korcie ma niemniejsze od Słowaczki.

- Błąd taktyczny popełnia wreszcie Hantuchova. Zaczyna dyskutować z sędzią na temat piłki, która jej zdaniem nie zmieściła się w polu. Radwańska nie wykorzystuje jednak bezsensownego rozkojarzenia rywalki. Najpierw myli podczas akcji, później popełnia podwójny błąd serwisowy.

- Możemy liczyć tylko na cud. Hantuchova robi na korcie co chce. Polka popełnia seryjne błędy i znowu zaczyna seryjnie przegrywać gemy.

- Radwańska popisała się pierwszym asem serwisowym. Na niewiele się to jednak zdało, bo Hantuchova wygrała kolejnego gema. Nie wynik jest problemem, ale postawa Uli - jest zrezygnowana i zmęczona. Słowaczka odwrotnie, chce jak najszybciej skończyć ten mecz i dobrze jej to idzie.

- Wreszcie się udało, zdenerwowana ciągłymi przegranymi Ula zrealizowała plan nakreślony przez siostrę.

- Polka jest jednak "zgaszona". Ula nie potrafi wygrać gema z Hantuchovą.

- Graj odważniej, raz na lewo, raz na prawo. Musisz coś zmienić, ona gra dobrze z tyłu - mówiła Agnieszka swojej młodszej siostrze w przerwie przed drugim setem. Ula jest wyraźnie podłamana. Miała Hantuchovą na widelcu.

I set

- Ula się pogubiła, straciła energię. Hantuchova wygrywa kolejne dwa gemy, to piąty i szósty gem z rzędu wygrany przez Słowaczkę. Rywalka Radwańskiej nie jest lepsza, porusza się jednak po korcie mądrzej.

- Powtarza się sytuacja z wtorkowego meczu Uli. Jest przełomowy moment, w którym Polka traci nad sobą kontrolę i później jej gra "sypie się". Już nie gra jak doświadczona zawodniczka, gra jak juniorka.

- Obie tenisistki walczyły o tego gema tak, jakby od niego zależał cały set. Niewykluczone, że właśnie tak jest. Radwańska po zepsutej piłce uderzyła rakietą w kort. Zdenerwowanie nie opłacało się. Następny serwis Hantuchovej był asem.

- Świetne odbicie z głębi kortu porwało ożywiło publiczność. Speszona zagraniem Polki Hantuchova zepsuła następne dwie piłki. W następnej wymianie Ula uderzała coraz mocniej i w końcu wyrzuciła piłkę w aut.

- Słowaczka naprawdę wraca do gry. Dość łatwo przełamała serwis Radwańskiej. Pozostaje mieć nadzieję, że jest tak jak mówi starsza siostra Agnieszka - Ula już tak ma, zawsze musi być horror.

- Hantuchova niestety odbija się od dna i najwyraźniej nie ma zamiaru szybko opuszczać Warszawy. Wygrywa gema przy swoim serwisie.

- Radwańska wygrywa jak na razie 86% piłek. Rywalka nie gra źle, ale Ula jest fenomenalna. Polka ma dopiero 18 lat, a gra jak zawodniczka z wieloletnim doświadczeniem. Kolejny wygrany gem.

- Ula przełamała serwis Hantuchovej. Prowadzi 2:0.

- Pierwszy gem zwycięski dla Uli. Polka gra bez kompleksów, spokojnie i pewnie. Drabinka turniejowa jest korzystna dla Radwańskiej. Jeśli wygrałaby ten mecz to następna rywalką o znaczącym nazwisku byłaby dopiero... Szarapowa. I byłoby to dopiero w finale.

Marta Domachowska grała pięknie - ale przegrała ?

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.