Wisła ograła GKP Gorzów Wlkp. 3:2

Po dwóch golach Tomasza Grudnia i jednego Kamila Gęśli nafciarze odnieśli wymęczone zwycięstwo nad walczącym o utrzymanie gorzowskim GKP

Początek spotkania jednak nie zapowiadał końcowego zwycięstwa nafciarzy. Zespół z Gorzowa od początku był bardziej poukładany, a kolejne sytuacje coraz bardziej zagrażały bramce Artura Melona. Po jednej z nich goście (Mouhamadou Traore w 20. min) zdobyli gola. A Wisła nie potrafiła znaleźć sposobu na dobrze dysponowanych tego dnia gorzowskich defensorów.

Po zmianie stron obraz spotkania diametralnie się zmienił. Nafciarze zaczęli grać składnie piłką i w 49. min zdobyli bramkę. Strzelcem okazał się najlepszy w drużynie Wisły, Tomasz Grudzień, który otrzymał precyzyjne prostopadłe podanie od Mariusza Soleckiego.

Radość nafciarzy z wyrównującego gola trwała zaledwie minutę. Szarżującego w polu karnym Mateusza Piątkowskiego nieprzepisowo, zdaniem sędziego, powstrzymywał Mateusz Żytko. Był karny i gol autorstwa samego poszkodowanego. Z kolei bramkę wyrównującą w 78. min z podania Macieja Wyszogrodzkiego zdobył Kamil Gęśla. Zwycięskiego gola i bardzo cenne trzy punkty, Wiśle zapewnił strzelając swojego drugiego gola w tym spotkaniu Tomasz Grudzień.

Wisła - GKP Gorzów 3:2 (0:1)

Bramki:

Wisła: Tomasz Grudzień (49., 83.), Kamil Gęśla (78.)

GKP: Mouhamadou Traore (20.), Mateusz Piątkowski (50. - k.)

Składy:

Wisła: Melon - Żytko Ż, Jarczyk Ż, Wyczałkowski, Chwastek - Grudzień, Majewski, Kowalski, Ragaman (70. Gęśla) - Solecki, Wiśniewski(58. Wyszogrodzki)

GKP: Dłoniak - Ziemniak, Truszczyński (80. Jakosz), Sawala, Petrik - Cieciura, Łuszkiewicz, Drozdowicz (87. Kaczmarczyk), Maliszewski (79. Kaczorowski) - Traore, Piątkowski.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.