Jan Urban: Poprosimy Chinyamę, żeby zagrał. Może się zgodzi

Po meczu z Polonią Bytom trener Legii nie był, mimo zwycięstwa zadowolony z postawy swoich piłkarzy. Zapytany o to czy podstawowy napastnik drużyny Takesure Chinyama zagra za tydzień, zażartował, że nie wie bo od niego trudno się czegoś dowiedzieć.

Urban: Chini jest jaki jest - wideo ?

- Wiecie jaki jest "Teksiu". Małomówny. Spytałem się jak się czuje, odpowie półsłówkiem i tyle się można dowiedzieć - odpowiedział na pytanie o formę piłkarza trener Jan Urban.

Chinyama nie mógł zagrać w meczu z Polonią Bytom z powodu naciągnięcia więzadła w kolanie, na czwartkowym treningu. Odpowiedź na pytanie czy będzie jeszcze do dyspozycji trenera w dwóch ostatnich meczach sezonu miały dać badania, ale Jan Urban nie chciał wyjaśnić, czy napastnik będzie gotowy do gry w meczu ze Śląskiem za tydzień. - Będziemy na niego chuchali i dmuchali cały tydzień, prosili. Może się zgodzi - zażartował na pomeczowej konferencji.

Pod nieobecność Chinyamy w ataku Legii wystąpił Adrian Paluchowski. Zdobył dwa gole, pierwsze w ekstraklasie, a przy trzeciej bramce asystował. Jest jednak prawie pewne, że Chinyama zagra, jeśli wyzdrowieje. Napastnik z Zimbabwe prowadzi w klasyfikacji ligowych strzelców z 17 golami.

Urban: To nie tak miało wyglądać - czytaj tutaj ?

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.