Ursynów Cup - Polki półfinalistkami

Turnieje WTA często sprowadzają się do wyłonienia trzech półfinalistek z Rosji i jednej z reszty świata. W Pucharze Ursynowa schemat jest taki sam - z tą jednak różnicą, że w roli Diemientiewej, Kuzniecowej, Safiny i spółki występują Polki.

Jedną rezerwację kortu na sobotę można było robić w ciemno, ponieważ Paula Kania i Klaudia Gawlik tworzyły jedyną parę polsko-polską. Do tej pory spotkały się kilkakrotnie, ale kiedy ostatni raz, tego - mimo młodego wieku (Klaudia skończyła 17 lat w kwietniu, Paula zrobi to w listopadzie) nie były w stanie sobie przypomnieć. W każdym razie do tej pory zawsze zwyciężała ciut starsza. Na Ursynowie wygrała młodsza. Słusznie uważa, że ten wynik jest więcej wart niż te pozostałe razem wzięte. Półfinał zawodowego turnieju brzmi całkiem dumnie.

Żeby zdążyć na mecze Karoliny Kosińskiej, rozstawionej z numerem 2, śpiochy muszą zarywać noce. Warszawianka przyjeżdża na 10, tuż po 11 kort jest już pozamiatany, a ona w drodze na uczelnię. Równie szybko - jak po swoje - idzie Iveta Gerlova, turniejowa jedynka i jedyna nie-Polka, jaka pozostała w rywalizacji singlistek. Sylwia Zagórska stawiała opór Czeszce tylko w pierwszym secie. Prowadziła 3:1, 4:3, 6:5, ale nawet tie breaka nie wygrała.

Na deser został ćwierćfinał z udziałem Katarzyny Kawy i Alice Balducci. Gdyby to był turniej rangi WTA, gdyby przy kortach stały kamery, a przy bramie wóz transmisyjny, to kibice z całego świata mówiliby o tym meczu jeszcze długo. Bywa, że przez 2 godziny i 25 minut wieje nudą, ale - choć to tylko ITF Women's Circuit - tu wiał tylko wiatr. Pierwszą partię Polka wygrała bardzo sprawnie, a potem zajmowała się głównie pościgiem za Włoszką.

W drugiej partii pościg się nie udał, natomiast w trzeciej zgromadził wokół parkanu komplet publiczności. Przy stanie 6:5 i swoim serwisie Balducci miała dwie piłki meczowe. Jak Kawa obroniła drugą, nie tylko trudno nam opisać, ale nawet opowiedzieć samej bohaterce. W każdym razie niespełna 17-letnia dziewczyna zaimponowała odpornością fizyczną i, a może nawet przede wszystkim, psychiczną.

Więcej informacji o turnieju ?

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.