Barcelona - Najlepsza drużyna na planecie Ziemia

Pierwszy raz Barcelona strzeliła sześć goli Realowi Madryt na Santiago Bernabeu. Wygrała w sobotę po fantastycznym meczu, który przejdzie do historii Gran Derbi

Zobacz jak Barca rozjechała Real na Zczuba.tv ?

Była 86. minuta, gdy Samuel Eto'o dośrodkował do wbiegającego w pole karne Gerarda Pique. Młody Hiszpan trafił w Ikera Casillasa, ale dobitka była już skuteczna. Czy jest druga drużyna na świecie, w której przy stanie 5:2 do ataku zabiera się środkowy obrońca? Taki charakter ma tylko Barca Josepa Guardioli, okrzyknięta przez "El Pais" najlepszą drużyną w historii.

- Oglądaliśmy zdumiewające połączenie estetycznego piękna i imponującej siły - mówił Jorge Valdano, były piłkarz i trener Realu. - Oni są na wyższym poziomie. Prezentują inną jakość - przyznał trener pokonanych Juande Ramos.

Jego drużyna radziła sobie z gośćmi przez pierwszy kwadrans. Nie pozwalała im długo rozgrywać piłki, ograniczając ofensywną siłę Barcy. Sama atakowała dość nieporadnie, ale strzeliła nawet gola - po dośrodkowaniu Sergio Ramosa trafił Gonzalo Higuain. Na tyle Realowi starczyło w sobotę umiejętności. Później piłkę stracił i tak naprawdę nie dostał jej do końca spotkania.

Znęcanie się nad późniejszymi błędami mistrzów Hiszpanii jest łatwe. Ale w sobotę Barcelona poradziłaby też sobie z Realem grającym perfekcyjnie. Na powstrzymanie wirtuozersko układającej każdą akcję drugiej linii Katalończyków pomysłu znaleźć nie sposób. Gdy w środku pola Xavi i Iniesta zaczynali wymieniać podania, wydawało się, że piłkarzy Realu jest mniej. Rzucali się parami na gracza, który miał piłkę, ale gdy do niego dochodzili, ta znajdowała się na drugim boku boiska. A wszystko robili z łatwością niewystępującą na futbolowych szczytach. "Chyba tylko w raju można tak pięknie grać w piłkę" - zachwyca się madrycki "As".

Coś niesamowitego stało się z dwójką graczy, którzy jeszcze kilka lat temu byli dodatkami do sprowadzanych za miliony euro gwiazd. Dziś są silnikiem eleganckiej maszyny do wygrywania. Dzięki nim Henry, Eto'o i Messi biją strzeleckie rekordy. W sobotę ta trójka zdobyła ligowe bramki numer 67., 68. i 69. Pobiła rekord Ferenca Puskása, Alfredo Di Stefano i Luisa del Sola, którzy w 1961 roku uzbierali w Realu 66 goli. Do popisów Messiego wszyscy zdążyli się przyzwyczaić. Ale od kilku miesięcy i Henry gra jak za najlepszych czasów w Arsenalu. - Ta drużyna może grać, jak chce, bo tylko od niej zależy, jak wygląda mecz - tłumaczy Dani Alves, kolejny bohater sezonu. Jego prawą stroną Real ataków nawet nie próbował. A Brazylijczyk odważnie nękał defensywę z Madrytu.

"Najlepsza drużyna świata wyjeżdża z Santiago Bernabeu z mistrzostwem" - pisze "Marca".

Choć z siedmioma punktami straty Real ma jeszcze matematyczne szanse na tytuł, mało kto wierzy, by w czterech ostatnich kolejkach Barca nie potrafiła zdobyć pięciu punktów. "Czasami życie jest sprawiedliwe. Nie ma drużyny, która grałaby lepiej w tym sezonie" - pisze "El Mundo Deportivo".

Real przed pojedynkiem z Barceloną chwalił się 16 zwycięstwami w 17 meczach. Sobotnia katastrofa pokazała, że nowy prezes, którego kibice wybiorą latem, będzie musiał budować drużynę niemal od nowa. - Nie stać nas na rywalizację z zespołami europejskiej czołówki - mówił Ramos. W tym sezonie jego drużyna po dwa razy przegrywała z Juventusem, Liverpoolem i Barceloną. Strzeliła 3 gole, straciła 17. "Trzeba odbudować ten zrujnowany dom" - pisze "Marca".

A Barcelona ma apetyt na więcej. Za 10 dni czeka ją finał Pucharu Hiszpanii z Athletikiem Bilbao, ale już w środę test najważniejszy. Rewanż Ligi Mistrzów z Chelsea - jedynym zespołem, który znalazł sposób na powstrzymanie najładniej kopiącej piłkę drużyny na planecie Ziemia. Znalazł sposób, czyli zremisował na Camp Nou 0:0. Czy w Londynie będzie w stanie wygrać?

Co Messi miał pod koszulką?

Fetujący dwa gole Leo Messi pokazywał koszulkę z napisem: "Sindrome X Fragil". To zespół łamliwego chromosomu X, choroby genetycznej zaliczanej do odmian autyzmu. Młody Argentyńczyk kilka tygodni temu odwiedził dzieci cierpiące na tę chorobę. Tłumaczył wtedy, że sam miał problemy hormonalne w dzieciństwie. Jako siedmiolatek przestał rosnąć. Gdyby nie kuracja zafundowana przez Barcelonę, nie grałby dziś w najlepszym klubie świata.

Liczby Barcelony

100

goli strzeliła w lidze Barcelona. Do pobicia rekordu Realu z sezonu 1989/90 brakuje jej ośmiu bramek

69

goli strzelili Eto'o (27), Messi (23) i Henry (19). Więcej niż wszystkie zespoły La Liga poza Realem

Barcelona nie jest faworytem w rewanżu z Chelsea Echa Gran Derbi - Ekstasześć, galaktyczna i rekordowa Barcelona >

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.