Widzew w Stalowej Woli

Wicelider rozgrywek I ligi, którego trenerem jest były selekcjoner reprezentacji Polski Paweł Janas, będzie rywalem piłkarzy Stali Stalowa Wola w meczu 27. kolejki. Początek spotkania o godz. 16.

Podopieczni Janasa do tej pory zgromadzili 53 punkty, tyle samo co lider z Pruszkowa. Drużynie Znicza ustępują tylko gorszą różnicą bramek. Łodzianie w rundzie wiosennej jeszcze nie przegrali, zanotowali trzy zwycięstwa i tyle samo remisów, a w ostatniej kolejce otrzymali punkty walkowerem za mecz z wycofanym z rozgrywek Kmitą Zabierzów. W kadrze Widzewa są tacy zawodnicy, jak: Tomasz Lisowski, Jarosław Bieniuk, Adrian Budka czy Radosław Matusiak. Czołowym strzelcem I ligi jest z kolei Marcin Robak, który ma już na koncie 17 goli. - Widzew to bardzo mocny rywal i czeka nas trudny mecz. Ale jesteśmy w stanie powalczyć z każdym. Liczymy na doping naszych kibiców i na to, że atmosfera będzie taka, jak podczas meczu z Koroną Kielce, którą pokonaliśmy 3:0 - mówi Konrad Cebula, pomocnik Stali.

Stal na wiosnę spisuje się nie gorzej od Widzewa. W dotychczasowych meczach trzy razy wygrywała, dwukrotnie zremisowała i poniosła tylko jedną porażkę. Daje jej to 30 punktów i 12. miejsce. Podopieczni trenera Władysława Łacha wiosną nie stracili jeszcze punktów u siebie i liczą na podtrzymanie tej passy w sobotę. - To dość mocny zespół, dlatego czeka nas trudny mecz. Stalowa Wola to ciężki teren. Kiedy jesienią trenowałem GKS Bełchatów, to miałem okazję tam grać w ramach rozgrywek Pucharu Polski. Moja ówczesna drużyna przegrała 1:0. W barwach Stali gra kilku naprawdę doświadczonych zawodników - mówi o drużynie Stali Janas na oficjalnej stronie łódzkiego klubu.

W drużynie Widzewa w sobotnim pojedynku zabraknie pauzującego za czerwoną kartkę Nigeryjczyka Ugochukwu Ukaha. W Stalowej Woli nie wystąpią też raczej Matusiak, Przemysław Oziębała oraz Radosław Kursa. - Chcemy zwiększać dystans nad naszymi bezpośrednimi rywalami do awansu, więc wypadałoby wygrywać na wyjazdach. Właśnie z takim nastawieniem udamy się na mecz do Stalowej Woli - mówi Janas, którego drużyna przed pojedynkiem ze Stalą przebywała na zgrupowaniu w Gutowie Małym.

Trener Łach, który w środę w Łęcznej dał odpocząć kilku zawodnikom, na sobotę powinien mieć do dyspozycji wszystkich swoich podopiecznych, z wracającym po pauzie za kartki Nigeryjczykiem Ablem Salamim włącznie. Pod znakiem zapytania stoi jedynie występ bramkarza Stali Tomasza Wietechy, który leczy kontuzję pachwiny. - Dochodzę powoli do zdrowia, biorę zastrzyki, jeździłem na konsultacje lekarskie do Kielc. Jeżeli będzie wszystko w porządku, będę do dyspozycji trenera na mecz z Widzewem - mówi Wietecha.

Sobotni mecz będzie tym z kategorii podwyższonego ryzyka, a na stadionie w Stalowej Woli ma się zjawić liczna grupa fanów z Łodzi. Kibice będą wpuszczani na trybuny za okazaniem dowodu tożsamości.

Pary 27. kolejki:

Podbeskidzie Bielsko-Biała - Górnik Łęczna, Stal Stalowa Wola - Widzew Łódź, Odra Opole - Motor Lublin, Wisła Płock - Korona Kielce, GKS Katowice - Flota Świnoujście, Tur Turek - Dolcan Ząbki, GKS Jastrzębie - GKP Gorzów Wielkopolski, Znicz Pruszków - Zagłębie Lubin

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.