"Pragniemy poinformować, że kontrakt z Adriano Leite Ribeiro został obustronnie rozwiązany z dniem 1 kwietnia 2009" - głosi komunikat na oficjalnej stronie Interu Mediolan. "Dziękujemy Adriano za 8 lat w Interze i 74 bramki dla klubu".
Adriano od dłuższego czasu sprawił kłopoty. Poprzedni sezon stracił z powodu kontuzji, ale po przyjściu do klubu Jose Mourinho zaczął grać i strzelił nawet kilka ważnych goli. Kłopoty zaczynały się, kiedy wyjeżdżał do Brazylii. W styczniu nie wrócił na czas z urlopu świątecznego. Przez kilkadziesiąt godzin klub nie wiedział gdzie podziewa jego zawodnik. Kiedy wreszcie dotarł do Mediolanu, dostał poważne ostrzeżenie.
Na początku kwietnia jednak znów nie wrócił z Brazylii, tym razem z meczu reprezentacji. - Zatrzymałem na chwilę moją karierę, ponieważ straciłem radość z gry - przyznał Adriano na konferencji. - Może to potrwać dwa lub trzy miesiące. We Włoszech jest ogromna presja i nie chce tam wracać. Chce żyć w spokoju tutaj w Brazylii - oświadczył wtedy piłkarz.
Teraz Brazylijczyk może szukać nowego klubu.
Adriano chce przerwy od futbolu - czytaj tutaj ?
