Button mówi, że jest zaskoczonym tym, że zeszłorocznym liderom idzie tak słabo w tym roku. - Ferrari jeszcze nie zdobyło punktu, ale widzieliśmy już w Szanghaju, że McLaren robi dobrą robotę. Nie ma wątpliwości, że najlepsze zespoły z zeszłego sezonu się poprawią - pozostaje tylko pytanie kiedy - mówi kierowca Brawn GP.
Brytyjczyk twierdzi, że już w Europie McLaren dołączy do tegorocznej czołówki. - W tej chwili bardziej obawiamy się samochodów Red Bull i Toyoty - powiedział Button.
Button odniósł się także do słów szefa teamu Renault, który powiedział, że "walka o tegoroczny tytuł toczy się między kierowcą, który prawie zakończył karierę, a drugim, który jest porządnym facetem, ale na torze jest wolny jak furmanka". - On nie jest odpowiednią osobą do mówienia o takich sprawach. Nasze prowadzenie w klasyfikacjach sprawiło, że F1 jest odrobinę ciekawsza. To dobrze dla sportu, jeśli na czele widzisz nowe twarze -takie opinię słyszę z wielu stron. Ciężko na to zapracowałem i nikt mi nie może tego odebrać - powiedział Button.
Na czym polega tajemnica sukcesu teamu Red Bull BMW jak Ferrari, czyli na ostatnich miejscach - czytaj tutaj >