Fabiański: Moje najbardziej oryginalne urodziny

- Półfinał Pucharu Anglii, legendarny stadion i działający na wyobraźnię rywal. To będą moje najbardziej oryginalne urodziny - mówi ?Gazecie Wyborczej? i Sport.pl Łukasz Fabiański, który w sobotę kończy 24 lata. Tego dnia Arsenal z Polakiem w bramce zmierzy się na Wembley z Chelsea w półfinale krajowego pucharu

- Superprezent, co? Ale jeszcze fajniej będzie, jak wygramy. A taki mamy zamiar. Nigdy w życiu nie grałem w urodziny tak ważnego meczu. Półfinał Pucharu Anglii, legendarny stadion i działający na wyobraźnię rywal. Mam nadzieję, że dostosuję się do tego wydarzenia. I pomogę drużynie w zwycięstwie. Na mecz przyjeżdżają rodzice i młodszy brat, ale świętowania nie będzie. We wtorek gramy ligowy pojedynek z Liverpoolem - mówi Fabiański. Fabiański dla Sport.pl: Wygrać na Wembley z Chelsea to byłby urodzinowy prezent!

Od ponad tygodnia Polak jest numerem jeden w bramce "Kanonierów". W ubiegły wtorek Hiszpan Manuel Almunia doznał kontuzji kostki - w 28. min pierwszego ćwierćfinału Ligi Mistrzów z Villareal zastąpił go Fabiański. Gola nie puścił. Potem zagrał w wygranym 4:1 ligowym meczu z Wigan i środowym rewanżu z Villareal (3:0).

Fabiański mówi, że Liga Mistrzów i Puchar Anglii są traktowane przez klub tak samo prestiżowo, bo Arsenal od 2005 r. nie zdobył żadnego trofeum. - I w jednych, i w drugich rozgrywkach są niemal ci sami rywale, czyli Chelsea oraz Manchester United. W PA stawkę uzupełnia Everton, w LM Barcelona. Chcemy wygrać oba puchary, choć w żadnym nie jesteśmy faworytem numer jeden. W sobotę pokażemy jednak, jak bardzo zależy nam na Pucharze Anglii - mówi Fabiański.

Na pytanie, co stanie się po powrocie do zdrowia Almunii, Polak odpowiada: - Jak znam trenera, to wydaje mi się, że kiedy Manu wyleczy kostkę, ciężko mi będzie utrzymać miejsce w jedenastce. Niezależnie od tego, jak będą wyglądać moje kolejne występy. Almunia, dopóki był numerem jeden, nie popełniał błędów. Zmiana wyniknęła nie z pomyłek, ale kontuzji. Gdybym znowu musiał usiąść na ławce, zrozumiem to, choć szczęśliwy nie będę. Fabiański dla Sport.pl o półfinale Ligi Mistrzów z Man Utd

Cała rozmowa z Łukaszem Fabiańskim wkrótce na Sport.pl

Więcej o:
Copyright © Agora SA