MKS wciąż bez zwycięstwa na wyjeździe

PIŁKA NOŻNA. Piłkarzom MKS-u Kluczbork nie udało się przełamać w meczach na wyjeździe. Tym razem zremisowali w Toruniu z tamtejszą Elaną 1:1.

Jako pierwsi zaatakowali piłkarze z Kluczborka. Nie minęło dziesięć minut, a bramkę zdobył Waldemar Sobota. Niestety, sędzia liniowy dopatrzył się pozycji spalonej i gol nie został uznany. 20 minut później ponownie przed szansą stanął Sobota, ale nie wykorzystał dobrej okazji.

Torunianie szybko odpowiedzieli, na szczęście strzał z ostrego kąta Łukasza Grube nie sprawił kłopotu bramkarzowi z Kluczborka. W 38. minucie gospodarze byli jeszcze bliżsi zdobycia gola, na szczęście piłkę z linii bramkowej wybił Tomasz Jagieniak. Gdy wydawało się, że w tej części nie padnie już bramka, w doliczonym czasie pierwszej połowy Piotr Stawowy głową dał prowadzenie MKS-owi. Podobnie jak przed tygodniem bramkę dla naszego zespołu strzelił więc zawodnik, który dołączył do niego zimą. Z Rakowem prowadzenie MKS-owi dał Patryk Tuszyński, a teraz Stawowy. - Cieszę się, że nowi fajnie wkomponowali się do zespołu Obaj są wzmocnieniem naszej kadry - podkreśla asystent trenera MKS-u Andrzej Konwiński. - W sobotę z powodu kontuzji nie mógł zagrać Piotr Sobotta, z kolei następnym razem za żółte kartki pauzować będzie musiał Waldek Sobota, na szczęście Patryk bardzo dobrze ich zastępuje - dodaje Konwiński.

Po zmianie stron MKS nie odpuszczał i miał kilka dobrych okazji do podwyższenia wyniku. Niestety, najpierw obok bramki strzelił Marcin Adamczyk, a ponad poprzeczką Sobota, zaś chwilę potem okazję miał także Kamil Nitkiewicz, ale golkiper Elany Kamil Woźniak obronił jego strzał. Gdy wydawało się, że przyjezdni dopną swego i wywiozą z Torunia cenne trzy punkty, gospodarze przeprowadzili akcję na wagę remisu, zaś Krzysztofa Stodołę głową pokonał Arkadiusz Czarnecki.

- Myślę, że to sprawiedliwy wynik. Zarówno jedna, jak i druga drużyna mogły to spotkanie tak na dobrą sprawę wygrać. Szkoda, że w drugiej połowie troszeczkę oddaliśmy inicjatywę, jednak po trzech porażkach na wyjeździe ten punkt cieszy i jest dobrym prognostykiem na przyszłość - ocenia Konwiński. Ekipa z Kluczborka spadła z trzeciego na czwarte miejsce w tabeli II ligi.

Elana Toruń - MKS Kluczbork 1:1(0:1)

Bramki: Czarnecki (64.) - Stawowy (45.).

MKS: Stodoła - Stawowy, Jagieniak, Nowacki, Adamczyk - Niziołek (87. Hober), Kazimierowicz Ż (72. Glanowski), Luberda (80. Krzęciesa), Nitkiewicz - Sobota Ż , Tuszyński.

Pozostałe wyniki 23 kolejki:

Chemik Police - Zagłębie Sosnowiec 1:0, Kotwica Kołobrzeg - Lechia Zielona Góra 1:1, Miedź Legnica - Gawin/Ślęza Wrocław 1:2, Nielba Wągrowiec - Unia Janikowo 1:0, Pogoń Szczecin - GKS Tychy 0:0, Polonia Słubice - Victoria Koronowo 2:1, Raków Częstochowa - Czarni Żagań 4:0.

Tabela:

4. MKS 23 41 38:12

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.