Rafał Rostkowski to zawodowy sędzia asystent. Miał jechać z Grzegorzem Gilewskim na mundial, ale tamten, najlepszy polski arbiter ma korupcyjne zarzuty i zakaz sędziowania na polskich boiskach.
- Jeśli Grzegorz Gilewski nie wróci wkrótce do sędziowania, to razem z Maciej Wierzbowskim nie będziemy mieli z kim pojechać na mistrzostwa świata w 2010, bo inni polscy sędziowie mają niestety zbyt niskie kwalifikacje. - przyznał Rostkowski.
Polski sędzia uważa, że mimo rozmiarów ścigania ludzi związanych z aferą korupcyjną, jeszcze wielu skorumpowanych arbitrów nie usłyszało zarzutów i wciąć sędziują spotkania.
- Niestety, jeszcze nie wszyscy z tego korupcyjnego układu zostali wyłapani i wciąż zatruwają polską piłkę. Podwórko jest zabłocone od dawna przez skorumpowanych, a nie przeze mnie. Kiedyś w II lidze piłkarze gospodarzy dwa razy przewracali się w polu karnym, a ja nie dyktowałem karnego. Wtedy jeden podbiegł do mnie i mówi: "No co jest, przecież zrzucaliśmy się na pana?". Zaskoczony zażartowałem: "To idźcie z reklamacją do tego, któremu daliście pieniądze" - dodał Rostkowski.
Przeczytaj cały wywiad z Rafałem Rostkowskim ?