Turniej WTA w Miami: Urszula Radwańska przegrała z Na Li - relacja

18-letnia Urszula Radwańska przegrała z Chinką Na Li w pierwszej rundzie turnieju WTA w Miami. Poniżej zapis relacji na żywo. Agnieszka Radwańska zagra w sobotę mecz II rundy (w pierwszej miała wolny los)

Zapis relacji na żywo:

I set

Zaczyna serwować Chinka. Dobry początek Urszuli Radwańskiej. Polka przełamuje rywalkę już w pierwszym gemie. Na Li jednak szybko odrabia straty, potem nie bez kłopotu wygrywał własne podanie, ale w kolejne partii już przejmuje całkowicie kontrolę nad setem po raz drugi przełamując Radwańską. Chinka gra dokładniej i mniej psuje od Polki.

No cóż... z wszystkich gemów serwisowych tylko jeden wygrany przez tą, która podawała. Kolejny dowód, że w kobiecym tenisie przewaga serwisu niewiele daje. Polka odrabia straty i jeśli wygra kolejnego gema (a jeszcze nie zrobiła tego przy swoim podaniu) będzie remis.

Niestety Radwańska nadal nie może wygrać swojego podania. Mniej niż połowa jej pierwszego serwisu jest skuteczna. Na Li wygrywa tymczasem kolejnego gema i jest bardzo blisko zwycięstwa w pierwszym secie. Nie wygląda to dobrze.

Urszula walczy, żeby uratować seta - wygrała swoje podanie, w kolejnym obroniła piłkę setową i po raz trzeci przełamała Na Li. w najdłużej trwającym, dramatycznym gemie spotkania. Wraca nadzieja - Polka zaczęła grać w swoim stylu mocniej atakując, grając płaskie piłki.

Niestety - przegrała znów swoje podanie, choć wcześniej obroniła piłkę setową. Po 45 minutach I set dla wyżej notowanej rywalki.

II set

Radwańska przegrywa pierwszego gema drugiej partii bez walki. Potem wreszcie wygrała własne podanie, a w kolejnym gemie szybko wygrała trzy piłki i w rezultacie przełamała Na Li. Urszula zdobywa niewielką przewagę w drugim secie, zdecydowanie poprawiła serwis.

I przewaga stracona. Li przełamuje Radwańską, potem broni swoje podanie i po raz kolejny w tym meczu wychodzi na prowadzenie.

Obie tenisistki grają teraz na błędy. Pojedyncze złe zagrania decydują o przegraniu gema, a serwis nie jest dziś gwarancja niczego. Polka przełamuje i odrabia straty. Jest 3:4, Radwańska serwuje, ale powtórzymy po raz kolejny - dziś to nic nie oznacza.

Bardzo ważny - ósmy w II secie - gem, być może dla losów całego spotkania. Na Li mogła dwukrotnie skończyć go zwycięstwem, ale po zażartej walce Ula odrabiała straty, by po czterech równowagach zakończyć zwycięstwem. Jest remis 4:4. Walka w II secie zaczyna się od nowa.

Chinka wychodzi na prowadzeni, serwuje Urszula. Mecz trwa już 1 godzinę i 25 minut.

Z kłopotami, po obronieniu piłki meczowej, Polka doprowadza do remisu. Uffff.... Kolejna partia przy serwisie rywalki bardzo udana - Urszula wychodzi na prowadzenie 6:5.

Niezwykły finałowy gem II seta. Polka przegrywała już 0:30 i zdobyła z rzędy trzy punkty. Miała setbola, ale go nie wykorzystała. Drugiego już nie zmarnowała! 1:1 w setach!

III set

Chinka serwuje i wygrywa pierwszego gema decydującej partii. Polka słabiej zaczęła tego seta. Pomyliła się dwukrotnie przy własnym podaniu i przegrała bodaj 9 (na 12) gema serwisowego.

Już 0:3. To jednak wciąż tylko przewaga jednego przełamania. teraz serwuje Radwańska. Musi zaryzykować, posłać kilka mocnych piłek. Udało się, z kłopotami..1:3. Chinka utrzymuje serwis. Wynik wygląda źle, ale - powtórzmy - to wciąż przewaga tylko jednego breaka.

Już dwóch... Chinka serwuje, aby wygrać mecz. I niemal bez walki zwycięża ostatniego gema po 2 godz. i 10 minutach. najwyraźniej 18-letnia Radwańska nie wytrzymała psychicznie trudów spotkania.

Przed meczem pisaliśmy:

27-letnia Li (40. miejsce w rankingu WTA) to jedna z najmniej pasujących siostrom Radwańskim rywalek. Agnieszka przegrała z nią trzy tygodnie temu w pierwszej rundzie w Monterrey, w trzecim secie do zera. Młodszej siostrze nie udało się zrewanżować.

Urszula do turnieju głównego w Miami dostała się z kwalifikacji. Ograła w nich kolejno Rossanę de los Rios (WTA 90) z Paragwaju i Węgierkę Melindę Czink (WTA 78).

Zobacz specjalny serwis o Agnieszce Radwańskiej ?

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.